Cześć dziewczęta teraz już tak rzadko tu zaglądam-co prawda mąż miał wolne cały czas i dopiero od poniedziałku wraca do pracy(bardzo dużo mi pomaga)-przygotowania do pierwszych naszych Świąt-do tej pory zawsze jeżdziliśmy do rodziców,DDD potem zaraz urodziny starszej córeczki i razem z nimi trafiły nam się chrzciny-bynajmiej za jednym bałaganem!wiecie co się nalatałam naszykowałam poprostu ciesze się że już po wszystkim-mały cały czas chciałby żebym go nosiła u Tatusia jakoś nie bardzo mu sie podoba!!!Teraz już mam chwile oddechu i ciesze sie że jesteśmy razem w czwórke ZAWSZE MARZYŁAM O TAKIEJ RODZINIE-mąż córeczka i synuś,pełnia szczęścia i kąplet!Uwielbiam patrzeć jak mój małżonek bawi się ze starszą pociechą,jak się wygłupiają-ona uwielbia zabawy z tatą,jej smiech taki radosny i szczery!Powiem wam że troche się obawiam jak mąż pójdzie do pracy,zostane sama i wszystko będe musiala pogodzić!!!!!!!!!!... Życzę wam wszystkim wszystkiego najlepszego na ten nowy 2009 Rok... oby nie był tylko gorszy od tego mijającego dousłyszenia