2014-02-09 22:50
|
jak sobie poradzić jak dziecko coś wymusza? Płacz, marudzenie, walanie się po podłodze, rzuca się na wszystko by sobie krzywdę zrobić...;[ i jak tu nie oddać "tego" co chce? ;( Eh... A jak wyjdziemy na dwór to chce wyjść na ulice - tłumaczenie ze tu się nie chodzi bo tu samochody jeżdżą nic nie daje..;/ jak ją odciągam by na ulice mi nie uciekała to się wala po ziemi nie ważne czy śnieg, błoto itd.. ;/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja nauczylam corke, ze jak sie zle zachowuje idzie do pokoju i siedzi na lozku przez 5-10min zalezy. Potem przychodze, przeprasza mnie i przytula. Teraz to juz jak powiem "do pokoju!" To sama najczesciej idzie, ale na poczatku nie bylo tak latwo.
ile tak uczyłaś zeby juz sama szła do pokoju jak jej powiedziałaś? i był płacz ? kurde mi juz tak czasem jej szkoda bo jest taka słodziutka i czasem ulegam a wiem ze nie powinnam.. ;(
Mialam to samo pytanie zadac:( u nas jest jakis koszmar histeria jak malo co:( mowie do niego ze teraz nie ze pozniej cos dostanie a ten w krzyk i kryczy na mnie po swojemu i probuje uderzyc zazwyczaj dam klapsa bo nic innego nie pomoze.... poprostu masakra :( a najgorsze jak jest u tesciowej w weekend bo ja jestem w szkole i jak zabieram go to tam dopiero cyrk on do baby i baby a tesciowa mu na wszystko pozwala i pozniej tak jest... jak udezy sie i nic mu nie jest to ona odrazu ojejku co sie stalo i pozniej tez bierze nas na to :(
dzisiaj krzyczec mi zaczeła ze chce serek powiedziałam jej ze dobrze jak przestaniesz płakać to ci dam... no i tak płakała z pol godziny mysle kurde no juz chu... dam jej... ;( a chciałam poprostu zeby sie uspokoiła bo wrociłysmy z dworu gdzie była mega niegrzeczna...
Mialam to samo pytanie zadac:( u nas jest jakis koszmar histeria jak malo co:( mowie do niego ze teraz nie ze pozniej cos dostanie a ten w krzyk i kryczy na mnie po swojemu i probuje uderzyc zazwyczaj dam klapsa bo nic innego nie pomoze.... poprostu masakra :( a najgorsze jak jest u tesciowej w weekend bo ja jestem w szkole i jak zabieram go to tam dopiero cyrk on do baby i baby a tesciowa mu na wszystko pozwala i pozniej tak jest... jak udezy sie i nic mu nie jest to ona odrazu ojejku co sie stalo i pozniej tez bierze nas na to :(
dzisiaj krzyczec mi zaczeła ze chce serek powiedziałam jej ze dobrze jak przestaniesz płakać to ci dam... no i tak płakała z pol godziny mysle kurde no juz chu... dam jej... ;( a chciałam poprostu zeby sie uspokoiła bo wrociłysmy z dworu gdzie była mega niegrzeczna...Mialam to samo pytanie zadac:( u nas jest jakis koszmar histeria jak malo co:( mowie do niego ze teraz nie ze pozniej cos dostanie a ten w krzyk i kryczy na mnie po swojemu i probuje uderzyc zazwyczaj dam klapsa bo nic innego nie pomoze.... poprostu masakra :( a najgorsze jak jest u tesciowej w weekend bo ja jestem w szkole i jak zabieram go to tam dopiero cyrk on do baby i baby a tesciowa mu na wszystko pozwala i pozniej tak jest... jak udezy sie i nic mu nie jest to ona odrazu ojejku co sie stalo i pozniej tez bierze nas na to :(
dzisiaj krzyczec mi zaczeła ze chce serek powiedziałam jej ze dobrze jak przestaniesz płakać to ci dam... no i tak płakała z pol godziny mysle kurde no juz chu... dam jej... ;( a chciałam poprostu zeby sie uspokoiła bo wrociłysmy z dworu gdzie była mega niegrzeczna...Mialam to samo pytanie zadac:( u nas jest jakis koszmar histeria jak malo co:( mowie do niego ze teraz nie ze pozniej cos dostanie a ten w krzyk i kryczy na mnie po swojemu i probuje uderzyc zazwyczaj dam klapsa bo nic innego nie pomoze.... poprostu masakra :( a najgorsze jak jest u tesciowej w weekend bo ja jestem w szkole i jak zabieram go to tam dopiero cyrk on do baby i baby a tesciowa mu na wszystko pozwala i pozniej tak jest... jak udezy sie i nic mu nie jest to ona odrazu ojejku co sie stalo i pozniej tez bierze nas na to :(
dzisiaj krzyczec mi zaczeła ze chce serek powiedziałam jej ze dobrze jak przestaniesz płakać to ci dam... no i tak płakała z pol godziny mysle kurde no juz chu... dam jej... ;( a chciałam poprostu zeby sie uspokoiła bo wrociłysmy z dworu gdzie była mega niegrzeczna...Mialam to samo pytanie zadac:( u nas jest jakis koszmar histeria jak malo co:( mowie do niego ze teraz nie ze pozniej cos dostanie a ten w krzyk i kryczy na mnie po swojemu i probuje uderzyc zazwyczaj dam klapsa bo nic innego nie pomoze.... poprostu masakra :( a najgorsze jak jest u tesciowej w weekend bo ja jestem w szkole i jak zabieram go to tam dopiero cyrk on do baby i baby a tesciowa mu na wszystko pozwala i pozniej tak jest... jak udezy sie i nic mu nie jest to ona odrazu ojejku co sie stalo i pozniej tez bierze nas na to :(
dzisiaj krzyczec mi zaczeła ze chce serek powiedziałam jej ze dobrze jak przestaniesz płakać to ci dam... no i tak płakała z pol godziny mysle kurde no juz chu... dam jej... ;( a chciałam poprostu zeby sie uspokoiła bo wrociłysmy z dworu gdzie była mega niegrzeczna...Na przyklad porozwalane klocki. Prosze ja zeby posprzatala, prosze kilka razy a ona nie i nie. W koncu mowie, ze prosze ostatni raz i jak ich nie posprzata idzie za kare do pokoju a klocki rekwiruje na 2 dni. Zaczynala sie histeria, rzucanie po podlodze. Poczatkowo zaprowadzalam ja do pokoju i sadzalam na lozku wiele razy, bo nie chciala tam siedziec, w koncu dawala za wygrana. Zamykalam pokoj i wychodzilam. Patrzylam tylko przez dziurke od klucza czy sie nie bawi przypadkiem bo ma siedziec za kare. Teraz juz sama idzie, zamyka drzwi i siedzi na lozku. A jak powiem jej ze ma pijsc to idzie bez slowa, chociaz coraz czesciej to, ze zabiore jej jakas zabawke na dwa dni przekonuje ja do sprzatania.
Kiedy zle sie zachowuje w miejscach publicznych, zabieram ja w ustronne miejsce np do toalety gdzie jestesmy same i mowie, ze zle sie zachowuje, tlumacze a ona tam stoi. Jak sie uspokoi i przeprosi to wracamy. Tak to zalatwiam.