Poczekać.. przecież się nie pali. Możecie to przełożyć za rok albo dwa. Teraz hormony ci szaleją i na wszystko spojrzysz zupełnie inaczej jakieś 2-3 miesiące po porodzie... Daj sobie czas. To są tak poważne decyzje że masz do tego prawo, poza tym masz teraz zupełnie inne priorytety ...
Witajcie dziewczyny!Jesteśmy z moim ukochanym bardzo szczęśliwi z powodu bliźniaczek:)Za miesiąć chcielibyśmy sie pobrać,a w kwietniu wraz z chrzcinami brać koscielny,bardzo tego pragneliśmy .Ale jest bardzo duży problem, przez tego powodu ciągle się kłocimy:(Kłocimy się gdyż już wiele razy zmieniłam zdanie ,zwlekałam coraz bardziej,wręcz panicznie sie bałam tego ślubu.Nie wiem co się we mnie stało,chcę ze swoim ukochanym być ale boję się ślubu ,a jeszcze niedawno bardzo chciałam.Zaczełam mięć róźne myśli czy on mnie naprawde koocha,czy on chcę być ze mną tylko ze względu na dzieci,co dalej będzie.Czy się okaże dobrym ojcem itp,,,,Nie wiem co mam robić bo przeze mnie i przez kłótni nasz związek prędzej czy później się psuję:( Hormony swoje robią.Mam nadzieję że się uspokoję,że będzie dobrze i że w koncu podejmę mądrą decyzję.Czy któraś z was dziewczyny może mi doradzić co w tym przypadku zrobić?
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Chyba się nie pali. Miałam podobnie jak Ty. Mieliśmy nawet już datę, a ja stwierdziłam, że to za szybko (zasłaniałam się problemami fonansowymi, żeby nie powiedzieć prawdy) i przełożyliśmy datę.
Uważam, że nie ma co się spieszyć. Jak kocha to poczeka;)