super dzieciaczki:) nie widac twoich blogów na głownej musisz odchaczyc w ustawieniach
Dziś Tomuś dał buzi w brzuszek (często tak robi) no i tym chyba obudził maluszka :) Xavier przyszedł obok mnie położył rączki i wielka radość, bo braciszek go kopał :) Dołączył Oli, trzymał rączki na moim brzuchu, dzidziuś go kopał, Oli dotykał mojego brzucha i po chwili "ja goo czuuujeee" :D wyczuł rączke albo nóżke albo jeszcze jakąś inna część i radość ogromna. No i się zaczęło - razem z Xavierem bawili się z braciszkiem w chowanego - jak to nazwał Oli - zgadywali gdzie jest i starali się wyczuć maluszka delikatnie łapkami dotykając brzucha i radość wielka jak się udawało na chwilę wyczuć, bo po chwili mały uciekał :) Kacper też na chwilkę przyszedł pogłaskać brzuszek i po chwili opuścił mi bluzkę i mówi "już nie" :) i schował braciszka ;) Moje kochane maluchy... :) a teraz znów są chorzy - wczoraj wieczorem Oli wymiotował, Tomek w nocy kilka plus jeszcze biegunka, nad ranem Kacper zwymiotował i w dzień męczył się z biegunką no i Xavier też rano miał rozwolnienie. Także dzisiaj biedni na diecie :( A Olinek zapytał przed obiadem "a co będzie do ziemniaczków?" bo biedny się zapomniał, ale ja nie mogłam nic im dać, a tak się nastawili, że dzisiaj będą ich ulubione mamusine ziemniaczki i kotlety schabowe. No ale brzuszki trzeba wyleczyć. Teraz już jest lepiej, choć Olinkowi znów przed położeniem się było niedobrze. Aj ostatnio non stop z ich zdrowiem jest coś nie tak :( A mi tak jest źle z tą bezradnością jak biedni się męczą a ja nie mogę im za bardzo pomóc :(
Co do imienia naszego maluszka - miał być Michał, Bartuś albo Kamil. Staje na Kamilku :) Mój maluszku - chciałabym Cię już przytulić :*
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Mam zaznaczone, że blog tylko dla zalogowanych. Nie wiem czemu nie ma na głównej, ale może dlatego
No a poza tym ja bloga piszę przede wszystkim dla siebie, więc nie zależy mi tak żeby był na głównej ;)