Dzieci ostatnio znów zaczęły często chorować, kacperek niedawno skończył drugi antybiotyk w krótkim odstępie, Xaviera więcej w zerówce nie ma jak jest... Do tego wszystkiego naszej suszce coś się stało w łapkę, dostała antybiotyk i leki przeciwbólowe no i po weekendzie trzeba będzie z nią na rentgen jechać. A ja już chciałabym końcówkę... ;) ciąża to piękny stan, ale mam już dość. We wtorek miałam wizytę u mojej gin, łożysko wysoko już, dochodzi do blizny, ale nie jest niżej. Szyjka utrzymana, długa.. 46mm :) To "coś" w macicy co wykryli w szpitalu i powiedzieli, że to mięśniak - moja lekarka nie jest taka całkiem przekonana czy to mięśniak. Powiedziała, że to wygląda jak dodatkowy płat łożyska. A dzidziuś ładnie rośnie, mnie martwiło to, że rzadko czuję jego ruchy, ale na USG lekarka pokazała jak pięknie wariował - ja tego nie czułam, więc po prostu jest tak, że niektórych ruchów ja nie czuję a nie, że on się nie rusza. Lekarka powiedziała, że jest tak ułożony, że po prostu niektórych ruchów nie czuję. Na wtorkowej wizycie 12 maja jego szacowana waga to około 970 gram. A dziś wg OM mamy 28tygodni i 4 dni. Gdzie tam kooonieeec....