Wczoraj minęło pełne 34 tygodnie. Dziś zaczynamy tydzień 35. Jak ten czas leci. Teraz już się tak bardzo nie mogę doczekać a po porodzie pewnie będzie mi tego czasu brakowało... Odebrałam dziś wyniki badań i byłam na wizycie u ginekologa. Anemia się powiększa mimo zażywania żelaza. I to chyba dlatego najchętniej cały dzień spałabym :) A co do dzidzi -ginekolog powiedział, że główka już jest nisko. Nie ma jeszcze tragedii, ale swój plan mogę wykonać przed terminem ;) Zobaczymy jak to będzie. Podczas wizyty dostałam jakieś książeczki, płytę z filmem dot. pielęgnacji dziecka i były też tam herbatki na laktacje i kremiki na odparzenia. To moje maluchy je dorwały i się wysmarowali ;) A co o imienia naszego brzdąca jak już ostatecznie stanęło, że będzie Kevin tak starszy syn zaooponował, powiedział, że nie podoba mu się Kevin, to imię dla wieloryba ( nie wiem skąd to wziął, chyba z jakiejś bajki ) i on chciałby żeby jego braciszek nazywał się Tomek. Więc chyba staniemy na Tomku :)
Komentarze
(2011-03-03 23:38)
zgłoś nadużycie
(2011-03-04 07:25)
zgłoś nadużycie
(2011-03-04 10:25)
zgłoś nadużycie