Ja korzystałam z gondoli do 7m-ca, na mróz -1 do -2 ubierałam sam kombinezon na śpiochy i przykrywałam dużym kocem złożonym na pół,powyżej -3 był już kaftanik pod kombinezonem, od-4,-5 wkładałam do wózka poduszkę od chrztu małego w kombinezonie w te poduchę i koc polarowy.Wyjeżdżałam na spacer do -10 stopni, jak było więcej zostawałam w domu.Syn nie chorował mi do marca.