Od samego rana zle sie czuje, jestem taka oslabiona, nie mam sily na nic... Ledwo kubek z herbata podnioslam.. Zjadlam tylko dzis sniadanie o 9 (jajecznice) ale jeszcze przed sniadaniem zaczynalo mnie cos lapac.. Ledwo stoje na nogach po dluzszym czasie zaczynam sapac.. Nie mam apetytu , na sile napilam sie wody... Dwa razy bylam w kibelku myslalam ze bede wymiotowac ale na szczescie faulszywy alarm, dostalam tylko slinotoku... Rece mi sie trzesa jak u alkoholika... Tzn teraz juz mniej w poludnie bylo gorzej.. I do tego dostalam lekkiej biegunki... Ok dwie godziny temu przeszlo mi na pol godziny myslalam ze to koniec tego wyczerpujacego stanu ale nie... Znowu powrocil... Do tego kreci mi sie w glowie i trroche mnie glowa boli... POMOCY!!!:'( :'( :'( :'(
2013-12-27 19:36
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Na co czekasz, jedz na IP.
Jest taka potrzeba zeby jechac juz odrazu na ip ?o_O
Grypa żołądkowa... taka była moja pierwsza myśl. A temperaturę masz??
37.5 mam...