ja do porodu wazylam 92 kg przed zajsciem w ciaze 66. Dzien po porodzie zeszlo mi 13kg. Teraz prawie 4 miesiace i zostalo 6 kg. Niepowiem bo zostaly te najtrudniejsze kg bo ulokowaly sie w dupsku a tam zawsze najtrudniej bylo mi zrzucic. Daje sobie czas do roczku mojego syna, zobaczymy co czas pokaze. Nie zalamuj sie kg bedziesz sie przejmowac po ciazy a teaz ciesz sie z dzidzi bo glupim zamartwianiem mu szkodzisz, glowa do gory :)
Byłam dzisiaj na wizycie u lekarza, jestem przeszczęśliwa... Mały odwinął się z pępowiny, wody płodowe jak najardziej w normie, ułożony główką do wyjścia ( nareszcie!;) ale... przeraziłam się wchodząc na wagę. 24 tc a ja 9 kg do przoodu ;((!! A przede mna jeszcze 16 tygodni ;(! przecież jak tak dalej pójdzie do porodu bd miała na plusie z 30 kg! Wiem, że to egoistyczne, ble ble ble bo teraz dzidziuś jest najważniejszy, ale załamałam się tym że w ciągu tego miesiąca przytyłam 5kg... nie wiem czy to przez to, że piłam tyle wody ( dochodziło do 5l dziennie) ale chciałam jakoś zwiększyć ilość wód płodowych i myślałam że to mi pomoże.. teraz nie wiem co o tym mysleć.. czy nie załamywac sie i miec nadzieje że tak jak wszystkie kobiety w mojej rodzinie wrócę do swojej wagi przed ciążą, czy ograniczyć się z nadmiernym jedzeniem...
Dobra, jakoś to przeżyję, NAJWAŻNIEJSZE, że z Gniewkiem wszystko OK.;) Waży już 700 gram, i daje Mamusi odczuć że jest w brzuszku (od tego tygodnia rusza się znacznie więcej:) !
Pozdrawiam wszystkie Mamusie! :*
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Gniweko? w sensie Stoigniew, czy Gniewomir? ;)
hej ja mialam idenytczna sytuacje ..w piewszym trymestrze przytylam jakies 3 kg a w drugim dodatkowe 7-8...zalamalam sie oczywiscie bo myslalam ze do konca bede miec ze 20 na plusie ale jak sie okazalo mam w sumie +12 i uwazam ze to w sam raz..kobiety bardzo czesto w ostatnim trymestrze nie tyja w ogole albo maks 5 kg..moja polozna jest zdania ze od 10 do 15 jest idealnie, wiec glowa do gory..najwazniejsze ze z dzidzia wszystko ok:)
Dzięki dziewczynki:)) tak zrobię, wagą bd przejmować się po porodzie :)
w sensie że Gniewomir:))