Chodzbys nie wiadomo co robila nic nie zadziala!Ja w 37 tc przeprowadzilam sie do wiekszego domu i od tego czasu do 40 tygodnia kazdego dnia mialam mase roboty.Wlazailam na drabine i malowalam sciany,czyzczenie okien(na 3 pietrach),wieszanie firanek i zaslon,mycie wszystkich szafek,podloga wycierana 3 razy dziennie,cuda nie widy na kiju i nic.W 40 tc jak juz nie bylo co robic to chodzilam tez na dlugie spacery,bzykanie codziennie i nic.W koncu musialam miec wywolywany porod bo inaczej maly by nie wyszedl z brzuchola.
Dzisiaj mija tydzień i 4 dni od ostatniej wizyty u Pana doktorka, wtedy to właśnie Nasz pan doktorek stwierdził, że do porooodu jeszcze daaaleko, że szyjka twarda i wysoko. no to jak twarda i wysoko polecił więcej seksu :)
Zaraz po wizycie przyleciałam do domu siadam przy kompie, odpalam neta i czytam.. co tu zrobić by ją trochę zmiękczyć i trochę to wszystko przyśpieszyć..
Herbata z liści malin, olej z wiesołka, więcej seksu i ruchu.. no dobra jak pomaga warto spróbować, lecę do apteki.. i Tak dzisiaj mija tydzień i 4 dni, jak codziennie z Ł przytulamy się do siebie, 2 razy dziennie piję herbate z liści malin i żrę OEPAROL, na spacery nie wychodze tylko z psem do lasu 300m od domu, a wynurzam się na miasto codziennie więć jakieś ponad 3 km dziennie. Już nie co 2 dni a codziennie odkurzam, myje podłogi ( a mam 140m2 domu więc jest co myć i odkurzać ;), pranię robię co chwile i latam je wieszać i co.. gówno! Nawet tych takich skurczyków przygotowawczych nie mam.. czy jak one tam.. no nic kompletnie nic.. Mały wierci się i wierci.. Bardzo Nam zależało, żeby urodzić przed 16 lutego, ponieważ Ł wyjeżdża do końca marca za granicę (praca:( ) i nie da rady wrócić wcześniej.. Czyli ominie go poród a tak bardzo chciał być, ominie go pierwszy miesiąc życia Naszego malucha. Tak bardzo to on chciał go wziąć pierwszy na ręce, tak bardzo on chciał go pierwszego wykąpać.. niestety Nasz popierdolony kraj nie pozwoli mu zarobić tyle ile za robi na obczyźnie i musi wyjechać :(( smuutno nam z tego powodu.. jednak mus to mus..
Więc stwierdzam iż to przyśpieszanie nic nie daje , Maluszek wyjdzie wtedy kiedy ON będzie miał na to ochotę a nie kiedy MY tego będziemy chcieli.. wiiidocznie dobrze mu tu u mamusi w brzucholu.
W Poniedziałek mam kolejną wizytę to może dowiem się czegoś, chociaż już straciłam wszelkie nadzieje i czuję że urodzę dłuuugo po terminie..
BUZIAKI MAMUŚKI :**
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Teraz to już wiem, ale chciałam sama na sobie sprawdzić jak to jest :))