to jest jak najbardziej normalne ze potrzebujes chwili dla siebie !! nienormalne jest raczej zachowanie Twojego faceta. Ja po 2 tyg z moim dzieckiem musiałąm wyjsc na chwilę odetchnąc w samotnosci i robię to co jakis czas, bo inaczej bym zwarioała. Nie wyobrazam sobie siedziec 4 miesiące w domu, nie wyjsc ze znajomymi na kawę, czy na głupie zakupy. Ja od razu "zrzuciłam" na mojego męza częsc obowiązków, zeby było coś co potrafi tylko on ( u nas np jest to kąpanie, czy lulanie) > bylismy na równych pozycjach, nikt nic nie umiał bo to nasze pierwsze dziecko. Teraz nie mam najmniejszego problemu z wyjsciem bo tata zrobi wszystko przy małym. U Ciebie mineły 4 msc wiec trochę trudniejsza sytuacja, ale powinnas zaczac angażowac faceta powoli we wszystko i go uczyc wszystkiego. Nich się zajmuje dzieckiem sam jak jestes w drugim pokoju. niech go nakarmi przewinie. I zobaczy ze sobie poradzi, mzoe wtedy nabierze więej pewnosci siebie. powodzenia ;)
