ja tez nie wobrazam sobie zeby dziecko robiło cos co jest tylko dla dorosłych.. błedy wychowawcze matki, i ojca pijaka.. dzieci robia dzieci a ta mała jak bedzie miec 10lat zajdzie w ciaze .. tak sie własnie dzieje.. szkoda słow.. nie jestem za tym zeby dzieci odierac z powodu biedy, A rodzina tej rodziny?.. jacys krewni bardziej odpowiedzialni sa tam? moze oni by wycowali te małe dziecko na czlowieka.. bo jak zostanie z nimi to tak samo skonczy..
Myszka, czy ja wiem...? W kazdym razie tej rodzinie potrzebana jest pomoc fachowego terapeuty, pomoc w postaci mieszkania. Jesli tylko jest mozliwosc, dziecko powinno zostac z rodzina. Powinno sie jednak jej losy monitorować. Tak mi sie wydaje.
jstem bardzo sceptycznie nastawiona do mlodych matek z wielodzietnych rodzin gdzie alkohol leje sie strumieniami ...
mam kuzynke ktora urodziła dziecko w wikeu 13 lat , wychowywala je jej matka , wyszla dziewczyna na ludzi al ejje matka była w porządku , alkoholu nigdy tam ni ebyło i tylko dodam ze pierwsze 7 lat dziecko wychowywała w sumie babcia .
Mam jeszcze jedna kuzynke , tez młodo urodziła dziecko , potem kolejne i kolejne , kobieta w wikeu 30 lat miała 8 dzieci z czego połowa w Domu Dziecka , jej córka tez zaszła w ciąże w wieku 16 lat i historia sie powtorzyla ... łacznie z domem dziecka .
srednio mi sie chce wierzyz ze 13 letnia dziewczynka bedzie na tyle dojrzała aby wychowywac dziecko ...
Roślinko... masz sporo racji. Z tekstu wynika,z e matka odeszla od ojca alkoholika i teraz wraz z nowym partnerem tworzą normalny ( chociaz biedny) dom. Dlatego napisalam o terapii, byc moze i kuratorze dla rodziny. Powiem tylko jedno, jesli da sie stworzyc dziecku własna rodzine, to powinno tak być. Wiem cos o tym.