Proszę, doradzcie mi, bo już zupełnie tracę cierpliwość i nie wiem, jak dalej postępować.
Mój dwuletni syn ciągle chodzi goły. Najpierw mu pozwoliliśmy, bo dzięki temu opanował sztukę robienia do nocnika. Po domu więc chodzi bez majteczek. Tylko od kilku dni cały czas trzyma ręce w pupie, powiem brzydko i obcesowo - ciągle drapie się po odbycie, trzyma za niego, ciagnie za siusiaka. Nie ma żadnych pasożytów, robiliśmy badania. Po prostu taką ma teraz fazę.
Nie pomagają prośby, groźby, zakładanie bielizny czy pampersa, bo ściąga i grzebie "tam" dalej. Potem oczywiście tymi rękami łapie za jedzenie albo - o zgrozo - leci głaskać i całować 2 tygodniowego braciszka!!
Doradźcie coś, bo ja już nie mam siły i pomysłów. Cieszyłam się, że korzysta już z nocnika, ale teraz to wolałabym, żeby znowu chodził w pieluszce i nie interesował się tak swoim tyłkiem!
Odpowiedzi
pewniego dnia, akurat tata był sam z córką w domu oczywiście latała w samej koszulce, przyszedł któś do drzwi, tata otwiera a mała z gołym tyłkiem wyskoczyła - potem się zastanawiał czy czasem ten ktos nie zadzwoni na policję że dziecko molestuje :/
nie denerwuj się :) to minie... a niestety taki etap rozwoju nastepuje
a! i nie zakładaj mu czasem pieluchy jak już robi na nocnik ;)