2012-06-20 12:12
|
Mam problem z mową mojego 2-letniego syna. Jak miał 1,5 roku mówił mama, tata, dada, dziadzia, baba, gdzie jest, tu jest, zaczynał składać pierwsze zdania. Potem przestał. Teraz ma skończone 2 lata i mówi tylko mama/mamo i nie. Martwimy się trochę, bo cofnął się z tym mówieniem. Bardzo dużo z nim rozmawiamy, czytamy książeczki, puszczamy bajki-słuchowiska z płyt, ograniczamy telewizor, nie ma dostępu do komputera. Nie pomaga ani zachęcanie, ani zabawa, ani powtarzanie. Mówi po swojemu, głównie jakieś miałczenie i słówka dźwiękonaśladowcze. A tak nic. Rozumie wszystko - przynieś, podaj...
Czy nie powinniśmy wybrać się z nim do jakiegoś specjalisty? jak myslicie/
TAGI
Odpowiedzi
Powinniscie. To co piszesz brzmi neipokojaco. Troche malo napisalas. Czy maly potrafi sie skoncentrowac? Czy wykonuje polecenia? Reaguje na imie? Przychodzi gdy go wolasz?
Skoncentrować się potrafi, np. układa klocki przez godzinę, choć jest bardzo aktywnym dzieckiem i woli latać, biegać, skakać, jeździć na rowerze. Jak mu zaaranżuję zabawę, to potrafi się na niej skupić. Polecenia wykonuje, rozumie, choć najczęściej jak go o coś poproszę mówi:"nie". Na imię reaguje i to w różnych odmianach i odsłonach (Antek, Antoni, Antosiu, kochanie, synku etc.)
Powinniscie. To co piszesz brzmi neipokojaco. Troche malo napisalas. Czy maly potrafi sie skoncentrowac? Czy wykonuje polecenia? Reaguje na imie? Przychodzi gdy go wolasz?
Skoncentrować się potrafi, np. układa klocki przez godzinę, choć jest bardzo aktywnym dzieckiem i woli latać, biegać, skakać, jeździć na rowerze. Jak mu zaaranżuję zabawę, to potrafi się na niej skupić. Polecenia wykonuje, rozumie, choć najczęściej jak go o coś poproszę mówi:"nie". Na imię reaguje i to w różnych odmianach i odsłonach (Antek, Antoni, Antosiu, kochanie, synku etc.)