Mój synek ma 3latka i 2miesiące.
I nie jestem pewna czy się dobrze rozwija.
Tzn. tak naprawde nie mam żadnego porównania,bo
każde dziecko rozwija sie podobno inaczej...a czytając wpisy w internecie to mam nieodparte wrażenie że panuje tu "wyścig szczurów" wśród mam,i każda ma dziecko "geniusza"...
prosze więc was więc o sensowne wskazówki i porady :)
Czy to normalne że 3latek wszystko po nas rodzicach powtarza...jeśli zadaje mu pytanie-on te pytanie po mnie powtarza?!?
czy jest to normalne?
Nasz mały umie liczycz do 10,zna wiele literek alfabetu,potrafi wskazać na przedmioty i powiedzieć co to jest:np to jest stół,podłoga,tv.
jeśli coś chce to mówi proste ale krótkie zdania: np: Mama pić,Mama daj klocki,Mama mokro. tego typu rzeczy.
załatwia sie ładnie na nocnik.potrafi samodzielnie wszystko jeść.
ale strasznie mnie drażni,że kiedy ja pytam np:co robisz, jesteś niegrzeczny a on ciągle po mnie wszystko powtarza...
często też jeszcze coś tam szybko gada po swojemu,wtedy zwracam mu uwage by tak nie robił tylko ładnie starał sie słow używać.
mam wrażenie że nie zawsze rozumie wszystko o co pytam,lub co od niego chce.
Czy wasze maluchy też tak miały?
W jakie uczące zabawy bawicie sie ze swoimi dziećmi?
Staram sie poświecać mu jak najwiecej czasu,
wszystko setki razy mu tłumacze,
bawie sie z nim razem,układamy klocki,
rysujemy.przy każdym zajęciu staram sie mu wszystko tłumaczyć,dużo z nim rozmawiam.
Aaa dodam że mieszkamy w Anglii?
Czy może problem tkwi w tym że mały troche wolniej sie rozwija bo mamy w domu Angielską TV,a my mówimy po polsku?? już sama nie wiem co o tym myśleć?!?
Napiszcie co o tym myślicie,
i podpowiedzcie mi jak wy edukacyjnie spędzac czas z maluchami :)
dzieki wielkie!!
Odpowiedzi
Nie sądzę, żebym kreowała Go na geniusza, nie umie liczyć do 10, nie zna literek alfabetu, ale mówi pełnymi zdaniami, potrafi stosować zaimki osobowe, potrafi mówić też w czasie przyszłym i przeszłym- poza tym, że myli Mu się 'wczoraj' i 'jutro' ;D Potrafi nazwać niemal wszystkie rzeczy w domu, na podwórku, placu zabaw, zna- potrafi nazwać wiele zwierząt... kurcze może nie potrzebnie to piszę...
Sama nie wiem, ja to bym pewnie już gdzieś pędziła, chociaż ... tak jak piszesz- każde dziecko jest inne. Moja mama zawsze opowiada jak mój brat chodził cały czas z kolegą- sąsiadem i brat mówił, a tamten prawie nic, i zaczął mówić dopiero jak miał 4lata, a pół roku później wcale nie odstawał od rówieśników... nic nie jest przesądzone.
Szczerze, nie sądzę, żeby to, że mieszkacie w Anglii było tego przyczyną- bo jeśli dobrze rozumiem tam się urodził.
A co tego edukacyjnie spędzanego czasu- wcale nie spędzamy. Dużo rozmawiamy i tyle- i zawsze tak było, no może ostatnio oglądamy filmy o zwierzętach...
Wizyta u polskiego specjalisty nie za wiele da bo trzeba miec angielskie statemety aby coś uzyskac u ich lekarzy .
nie wiem ,być moze wyolbrzymiam problemy,
każde dziecko rozwija sie w innym tępie...każde dziecko jest poprostu inne :)
bede wdzieczna za jakiekolwiek dodatkowe wskazówki :)
ps:dzieki kochana :*
health visitor to pielegniark adziecieca . sa tez w centrach sure start centre