Miesiąc temu 3-letniej dziewczynce na ulicy Kolejowej w Olsztynie wypadł implant słuchowy. Podniosła go starsza kobieta, ale nie chciała go zwrócić. Policja właśnie potwierdziła, że urządzenie się odnalazło.
Kobieta około sześćdziesiątki nie chciała oddać implantu słuchowego matce 3-latki, gdyż uważała, że nie jest w 100 proc. pewna, że implant należy do dziewczynki. Poinformowała, że znaleziony przedmiot zaniesie na ulicę Prostą do Ośrodka Informacji dla Osób Niepełnosprawnych. Tak się jednak nie stało.
– Powiedziała, że mam wziąć dokumenty i iść do tego ośrodka na ulicę Prostą, tam zaniesie implant. Już minął miesiąc, a implantu jak nie było, tak nie ma – powiedziała w wywiadzie mama 3-letniej dziewczynki.
Policjanci od kilku dni szukali kobiety. Ustalili, że po zajściu kobieta wsiadła do autobusu linii nr 25 i wysiadła na przystanku przy Urzędzie Statystycznym.
Komenda Miejska Policji w Olsztynie poinformowała, że otrzymała kopertę, w której znajdował się implant słuchowy. Policjanci potwierdzili, że jest to urządzenie, które wcześniej zgubiło dziecko.
Odpowiedzi
Zdecydowanie była to trauma dla dziewczynki. Głupi babsztyl.
Zdecydowanie była to trauma dla dziewczynki. Głupi babsztyl.