ja nie tyle sie boje co jestem oczytana jesli chodzi o pozycje do porodu, no i szkola rodzenia duzo tez o tym mowi. wiec mam juz swoj plan co do roznych pozycji. i jesli w danej chwili uznam ze chce isc na kzreselko, to szukam szpitala ktory mi to umozliwilby, wiec mamyski , piszcie jesli wiecie gdzie moge znalezc takie kzreselko. acha...i to nie nowy wynalazek. krzesla byly stosowane wieki temu w rozncyh krajach. ale w 17 w. niestety kazano sie klasc kobietom i tak zostalo. na sczescie wiele krajow obecnie od etgo odeszlo i powrocilo do natury. zalatwic sie na lezaco tez ciezko:)
Kochana ja tez byłam oczytana i po szkole rodzenia... tak na prawdę to tylko teoria, która z praktyka ma niewiele wspólnego. Podejrzewam, że jak przyjdzie co do czego nawet Ci przez myśl nie przejdzie to krzesełko... a co do pozycji rodzenia, to ta leżąca, o której piszesz, to jednak nie jest leżąca tylko siedząca, choć faktycznie na łóżku porodowym. Jest bardzo wygodna i bezpieczna.