W Wigilię Bożego Narodzenia Urodziłam Śliczną Córeczkę.
Nie martw się Kochana.Poród nie zaczyna się w jednej sekundzie.Spokojnien zdążysz dojechać.A z ewentualnym problemem "na czczo" w szpitalu sobie napewno poradzą.Pomyśl sobie że nie jesteś pierwszą i ostatnią kobietą która przyjeżdza do szpitala po posiłku.A przyjąć do szpitala Cię muszą,bo rodzącej się nie odsyła.A gdyby nawet tak się zdażyło to przecież nie zostawią Cię samej sobie tylko muszą Ci znaleźć inny szpital.Ale wierz mi że cesarek nie odsyłają-tymbardziej planowanych i umówionych.