Nie miałam swojego laptopa przez dwa tygodnie. Jedną książkę skończyłam a drugą zaczęłam czytać. Byliśmy na nocnej eskapadzie w Chyżnym, w zasadzie to za granicą państwa tak w ramach NAS.
Było mi jednocześnie dobrze i źle, że nie było Was, ale Cortazar jest porywający ( wiec cóż dziewczęta :P).
Zazdroszczę! Ale...też bym tęskniła i zastanawiała się co u WAS!? :D
Było mi jednocześnie dobrze i źle, że nie było Was, ale Cortazar jest porywający ( wiec cóż dziewczęta :P).