Takze jestem jak najbardziej za takimi metodami. Akupunktura jest ok. Jak masz okazje cos takiego wyprobowac to smialo.
2011-05-18 20:50
|
Dzisiaj rozmawialam z kolezankä (jest położnä,bedzie odbierala u mnie poröd) möwila ze jak bede zblizac sie do terminu porodu bedzie robic mi akupunkture zeby "bylo latwiej" i inne "zabiegi" przygotowujäce do porodu.. Czy ktöras z Was miala robionä akupunkture ? i czy faktcznie to cos pomoglo? Nie zdäzylam jej sie popytac bo konczyl mi sie czas parkingowy i musialam leciec....Zanim jej sie popytam kolejnym razem,chcialabym poznac wasze opinie....
TAGI
Odpowiedzi
Takze jestem jak najbardziej za takimi metodami. Akupunktura jest ok. Jak masz okazje cos takiego wyprobowac to smialo.
![](http://s2.pierwszezabki.pl/036/036170990.png?2970)
Na poczatek mam pytanie,gdzie jestescie badz gdzie rodzicie swoje pociechy,ze polozne ktore odbieraja wasza porody maja uprawnienia do robienia akupunktury?Sa kraje gdzie akupunkture moze wykonywac lekarz o ile dobrze pamietam jeszcze 10 lat temu w Polsce akupunkture mogla tylko wykonywac osoba z tytulem doktora-nie wiem moze to sie zmienilo.Moze mylicie akupunkture z akupresura(igly a uciski palcami,to ta roznica) Pytam bo ja jestem prawie w 39 tygodniu i owszem juz mialam dwa zabiegi akupunktury,robie je po to bo mam cicha nadzieje ze podziala na mnie i jesli nie urodze wczesniej to na mam nadzieje nie przenosze o dwa tyg i nie bede musiala miec indukcji.brrrr.Mnie akupunkture robi kolezanka ktorej jest to profesja,szkolila sie w jednej z najlepszych uczelni w Australii.Medycyna holistyczna ma swoje prawa i tak bardzo sie ciesze ze istnieje,u nas w kraju jest jeszcze malo dostepna i niedoceniana.Nie wiem czy podziala na mnie w tym przypadku,juz kiedys mialam akupunkture w swoim zyciu na inne dolegliwosci i pomoglo choc nie bylo latwo bo trzeba bylo oczyscic organizm z farmakologii ktora szprycowali mnie lekarze brali pieniadze i rozkladali rece.Tak to prawda,ze istnieje punkt ktory pomaga odwrocic dziecko jesli jest w nieprawidlowej pozycji.Ja oczekuje po akupunkturze ze nie tylko przyspiesze termin porodu ale rowniez bede go przechodzic latwiej.Pije juz od kilku tyg herbatke z kilku ziol,jednym ze skladnikow jest lisc malin,ktory pomaga przygotowac szyjke macicy do porodu.Mam nadzieje,ze to tez pomoze.Dlaczego robie to wszystko???Nie mam juz sily,mialam cudownie bloga ciaze i nie powinnam narzekac,ale ostatnie 3 tyg sa pieklem dla mnie!!!Wiem ze nie umre ale mam juz dosc i wole ten bol porodu przez 10 godzin niz to co przechodze teraz a moze jeszcze przez 3 tyg.Mam nadzieje,ze wiecie o czym mowie.Trzymajcie sie cieplo i jak wam pomaga lapanie sie roznych rzeczy to dobrze,ja nie moge skupic sie na niczym innym jak wymyslanie kolejnych metod co tu zrobic aby przyspieszyc porod,oczywiscie wszystko w miare rozsadku i bez skrzywdzenia siebie i dziecka....aby tylko czyms zajac umysl bo na ambitniejsze rzeczy nie starcza mi sily....pozdrawiam