Czy jak się ma alergię na kota to ma się też alergię na psa? Kota musieliśmy oddać, bo się okazało że Zuza ma alergię (przynajmniej tak mi się wydaje że to było od kota). Ogólnie wzięliśmy kota żeby sprawdzić czy jakaś alergia będzie, bo ogólnie chcemy pieska, no ale kotka łatwiej oddać. I teraz nie wiem czy kupować psa czy nie. Kontakt z psami miała prędzej, ale też nie big wie jak wielki, max tydzień, ale to było zanim odkryliśmy alergię na mleko i owoce a jadła w tym czasie jogurty, więc była wyspana, później miała styczność z psem przez 3 dni, ale znowu była wyspana bo teściowa dodała vegete do jej obiadu, a ona nie może warzyw które w niej są, i teraz nie wiem czy jest sens brać psa czy nie, bo raz że niechęć żeby Zuza znów cierpiała przez alergię no i przez to że oddamy go w razie co (po kocie 2 tygodnie chodziła i go wołała, a psy lubi jeszcze bardziej, dwa to że nie chce psa stresować ciągłą zmianą otoczenia i rodziny...
No wiec, czy jeśli jest alergia na kota, to na psa też?
2015-10-31 21:23
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Może być alergia na wszystkie sierściowe zwięrzątka , ale zostają jeszcze psy z włosami a nie z sierścią takie np. jak shitzu polecane są właśnie alergikom .A co do tej vegety to pewnie seler uczula bo jest jest jednym z najbardziej alergizujących warzyw .
No właśnie ja bym chciała yorka, bo wiem że mają włosy, sama kiedyś takiego miałam, ale S się upiera przy Akcie. A co do vegety to ona ma alergię i na seler, marchew i prawdopodobnie na pietruszkę też, żadnych gotowych przypraw nie dodaje do jej obiadu, a teściowa miło że wie na co Zuza ma alergię to i tak nie sprawdza składu, a mi powiedział że dała tylko sól i pieprz . Myślałam że ja rozniose jak zobaczyłam minimalna marchew w mięsie
Nie wiem jak odpowiedzieć na Twoje pytanie, ale muszę powiedzieć, że ciśnienie mi skoczyło już na początku posta kiedy napisałaś, że "wzieliscie kota żeby sprawdzić czy jakaś alergia będzie bo ogólnie chcecie pieska ale kotka łatwiej oddać".... A myślicie czasami co czuje takie "oddawane" zwierzę? Sprawdźcie czy dziecko ma alergie np.u rodziny czy znajomych, którzy mają zwierzęta a nie w taki sposób o jakim pisałaś... Zwierzęta też czują.. o czym niestety wielu ludzi zapomina. Pozdrawiam
Jakby alergii nie było, to byśmy zostawili kotka. To nie było na takiej zasadzie że wzięliśmy tylko po to żeby zobaczyć czy alergia jest czy nie, i bez względu na wynik byśmy go oddali.
Nie wiem jak odpowiedzieć na Twoje pytanie, ale muszę powiedzieć, że ciśnienie mi skoczyło już na początku posta kiedy napisałaś, że "wzieliscie kota żeby sprawdzić czy jakaś alergia będzie bo ogólnie chcecie pieska ale kotka łatwiej oddać".... A myślicie czasami co czuje takie "oddawane" zwierzę? Sprawdźcie czy dziecko ma alergie np.u rodziny czy znajomych, którzy mają zwierzęta a nie w taki sposób o jakim pisałaś... Zwierzęta też czują.. o czym niestety wielu ludzi zapomina. Pozdrawiam
Jakby alergii nie było, to byśmy zostawili kotka. To nie było na takiej zasadzie że wzięliśmy tylko po to żeby zobaczyć czy alergia jest czy nie, i bez względu na wynik byśmy go oddali.Nie wiem jak odpowiedzieć na Twoje pytanie, ale muszę powiedzieć, że ciśnienie mi skoczyło już na początku posta kiedy napisałaś, że "wzieliscie kota żeby sprawdzić czy jakaś alergia będzie bo ogólnie chcecie pieska ale kotka łatwiej oddać".... A myślicie czasami co czuje takie "oddawane" zwierzę? Sprawdźcie czy dziecko ma alergie np.u rodziny czy znajomych, którzy mają zwierzęta a nie w taki sposób o jakim pisałaś... Zwierzęta też czują.. o czym niestety wielu ludzi zapomina. Pozdrawiam
Jakby alergii nie było, to byśmy zostawili kotka. To nie było na takiej zasadzie że wzięliśmy tylko po to żeby zobaczyć czy alergia jest czy nie, i bez względu na wynik byśmy go oddali.