bardzo fajny artykuł, ale zarazem smutne jest to co tam napisali... Historie tych dziewczyn, chyba tylko ta ostatnia miała szczęście.
(2010-09-29 12:16:48)
cytuj
Moja najlepsza przyjaciółka zaszła w ciążę w wieku 16 lat i mimo że miała bardzo bogatych rodziców to dali jej ultimatum albo aborcja albo wyrzucą ją z domu. Uciekła sama, zamieszkała z tym chłopakiem u jego rodziny. Tam była totalna patologia, bardzo źle ją traktowali. Nie miała praktycznie co jeść a on potrafił zamknąć ją na klucz w pokoju na cały dzień nawet jak była w 9 miesiącu ciąży. Przeszła niesamowitą traumę żeby urodzić dziecko, bez opieki prenatalnej, bez dbania o siebie, tylko ciągly stres i łzy. Urodziła synka i on teraz ma 11 lat, jest cudowny i kochany, zawsze był jej największym szczęściem a ona ułożyła sobie dwa lata po porodzie życie z kimś innym, jest szczęśliwą mężatką i matką, skończyła prawo, mają piękne mieszkanie i ich życie to bajka. Ja do dzisiaj ją podziwiam za to co przeszła dla swojego dziecka. Gdyby tylko chciała to by usunęła i wróciła do domu z basenem i luksusów, imprez i bezstroskiego życia, ona jednak wybrala nędzę i ból dla synka i los jej się za to odwdzięczył.
(2010-09-29 16:32:23)
cytuj
W 2008 r. W Polsce 82 dziewczynki w wieku 14 lat urodziły dzieci. Matek 14 –15-letnich było 1,5 tys. Rocznie przychodzi u nas na świat ok. 20 tys. Dzieci nastoletnich matek.
statystyki z 2008 roku to ciekawe co dzieje sie dzis.. eh.. jakos szkoda słow..nie krytykuje ale i nie popieram ale to co sie dzieje to jest szok..
(2010-09-29 16:42:35)
cytuj
Nie podoba mi sie juz wstep tego artykulu "... gdy świat wywraca się do góry nogami i zamiast misia nagle trzyma się w ramionach niemowlę." Moment bo czegos tu nie rozumiem,chyba nie nie niemowle tylko zamiast misia trzyma sie penisa !! Swiat takimi "madrym"to przewraca sie w momencie wspolzycia, to wtedy teoretycznie staja sie kobietami, a nie w momencie trzymania efektu ow wspolzycia...