nie mogłam foty z bliska zrobić. Za każdym razem nie wychodziła ;/ więc dokładnie opiszę.
Na szyi po bokach miała czerwone place (jeden juz wyleczony maścią robioną) ..one sa na tyle dzikie ze pojawiaja się i znikają kiedy chcą. Raz się zaleczają na 1 dzien , a ndrugi nagle zaognione na skórze. Są gładkie, nieco pomarszczone i mają gdzieniegdzie drobne czerwone kropeczki (wysypka). Od kliku dni zauważyłam, że to samo zrobiło się, ale o wiele większe miedzy pachwiną a wargą sromową...a tam to juz w ogole pod pieluszką ciezko to bedzie wytępic :/ bylam juz u lekarza i tylko te masc zapisal. teraz wybierzemy sie do dermatologa, ale pytam czy moze wiecie, co to jest? Bo może on tez nie bedzie wiedzial i bedzie kazal jak zwykle samemu znalezc alergen i obserwowac. A ja juz 2 msce obserwuje i jestem bezradna wobec tego cholerstwa:( zaczeło sie na szyi i za uchem (2 msce temu), jeszcze przed rozszerzeniem diety. Myslalm ze to moze ode mnie podczas karmienia piersia cos załapała. Ale teraz od ponad tygodnia piersi nie podaję a jest jak jest. please.....help
Odpowiedzi
A druga rzecz to Nadmanganian potasu (w tabletkach)-kosztuje grosze w aptece i dajesz do wody, zabarwia się na fioletowo i w tym wykąp małą.
U mnie te dwie rzeczy sprawdziły się rewelacyjnie. A na pewno nie zaszkodzą.