2011-05-29 19:00
|
Zagalopowałam się i podałam synkowi suszone śliwki, których wcześniej tylko próbował. Zjadł 125 g-czy raczej dosłownie wciągnął noskiem ;) Problem w tym, ze po 2 godzinach zrobił bardzo rzadką kupę-masakryczną po prostu! Nic mu na razie nie dawałam, nakarmiłam mlekiem i położyłam spać. Teraz się martwię co będzie w nocy :( Zdarzyła Wam się podobna sytuacja po podaniu jakiejś nowości?? I czy zakończyło się na jednej podejrzanej kupie, czy od razu sraczka na całego???
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
He ja właśnie podałam małej słoiczek śliwki z jabłkiem bo ma zatwardzenie i w połowie słoiczka zesrała się na rzadko-bardzo dobry sposób jak dzieci mają zatwardzenia:)Dałam jej już drugi raz kiedyś kupiłam po prostu te owoce i mała wtedy też się zesrała ale tylko raz więc nie powinnaś mieć więcej rzadkich kupek.
Oj oby tak właśnie było :) trochę się zmartwiłam bo już ze dwie biegunki przerabiałam z moim synem i nie było za wesoło :/
A tak a propos ja również się dzisiaj zagalopowałam bo byliśmy na komunii i podali tam fantastyczny tort brzoskwiniowy, taki świeżutki na biszkopcie.. dałam małemu spróbować a on normalnie szaleju dostał i tylko buzię otwierał. I tak oto zjadł mój calutki kawałek, całkiem spory. Również mam obawy ponieważ słodkości jadł pierwszy raz w życiu i do tego w takiej ilości!!!
Teraz będę go krótko trzymać aż do urodzinek na które na pewno upiekę mu jakiś tort :) Oby tylko tego kawałka nie odchorował.
Moj syn jest fanem "suszu" i nigdy, ale to prze nigdy biegunki nie bylo. ;)