Na obchodzie pani doktor powiedziała mi że z dzieckiem jest bardzo źle i trzeba będzie ja wywieźć do innego miasta na inny oddział, a po dwóch godzinach dosłownie przyszedł jej syn na obchód bo tez jest pediatrą i stwierdził że jest dobrze, nawet bardzo dobrze... Musiałabyś zobaczyć moją minę jak to powiedział a potem moje wyrzuty w stosunku do nich aby się skonsultowali a potem wystawili diagnozę bo odchodzę od zmysłów a nie kawy spijają...
Byłam wściekła i zmieniłam lekarza... Nie martw się, zdarza się i to dość często. Pozdrawiam.