Ja w 32 tygodniu i taka bylam zadowolona ze do tej pory nic. No i ...wlasnie sie zaczely bole kregoslupa- w dolnej czesci, czasem nie do wytrzymania,Niezaleznie od pozycji i wysilku, rowniez zaraz po wstaniu z lozka.Okropnosc. Chodzic tez nie idzie za dlugo. Nie rezygnuje jednak z niczego,choc boli.Moze to dlatego,ze sama mam problemy z ledzwiowym odcinkiem skolioza, lordoza, tylozmyki i objawy dyskopatii),albo juz za ciezko (przytylam jakies 14 kg od poczatku,czyli teraz waze jakies 74 kg).Mam szczescie bo nie pracuje, wiec duzo odpoczywam, dawkuje sobie obowiazki ,czesto odpoczywajac i zmieniajac pozycje. Plus wygodne buty- i juz tylko na plaskim obcasie. I jest super pretekst zeby maz czesciej masowal....Powodzenia, niewiele nam juz zostalo,wiec jakos damy rade.Kasia