Myślę, że jak przechodzi to jest ok. W razie jakby ból był silniejszy, lub nie ustępował, pojechałabym na IP.
Jesteś już na takim etapie ciąży, że takie dolegliwości raczej są normą :)
Tydzień temu byłam na wizycie - oprócz skracającej się szyjki (27mm, w pierwszej ciąży początek porodu 34mm)) wszystko jest ok, tzn lekarz stwierdził że fajnie by było, żebyśmy dotrwali do 37 tc... Termin mam na 9 kwietnia.
Tylko od kilku dni wieczorem pobolewa mnie podbrzusze - tak jak na miesiączke. Kładę się, czekam aż przejdzie i zazwyczaj tak jest, żadnych skórczy ani innych objawów nie ma, więc staram się nie panikować... Nie wiem czy po prostu po całym dniu dość aktywnym ma prawo trochę brzuch boleć, czy nadal skraca się szyjka i dlatego tak odczuwam, czy powinnam jechać do lekarza? :(