Witajcie.
Mam pytanie do mam które może miały podobny problem. Moją córeczkę gdzieś od ponad miesiąca przynajmniej raz w tygodniu bolą nóżku. Nażeka, budzi się w nocy, że boli. Ała i ała. Nie wiem co z tym zrobić i co o tym myśleć. Bagatelizowałam to w sensie, że nie szłam do lekarza bo myślałam, że może po całodniowej zabawie ją bolą, ale widzę, że to nie to. Chcę iść do lekarza z nią jutro, ale nie wiem czego się mogę spodziewać. Do tego ma gorączkę dzisiaj ją brzuszek boli. Raczej to zbieg okoliczności. Dałam jej paracetamol w zawiesinie i koper włoski. A na nóżki nic nie mam. Boję się. Mój tato który pracuje w pogotowiu jako kierowca mówi, że możliwe iż moja córka za szybko rośnie i bolą ją. Ale to trzeba zbadać. Matko jak się boję;( Nie wiem co robić. Chora, zasypia mi byle gdzie, do tego kupy nie może zrobić i jeszcze te nogi. Miała któraś z mam podobnie? Bardzo proszę o rady.
Odpowiedzi
pewnie bole wzrostowe albo reumatyczne.