kiedy nadejdzie porod kasia21 |
2010-05-21 14:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

dzieczyny zanim zaczal sie u was porod jak to u was wygladalo na samym poczatku przed porodem co odczuwalyscie i jak??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2010-05-21 14:22:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Do mnie nigdy ten porod nie dotarl, trza bylo go wywolac :)
(2010-05-21 14:33:24) cytuj

Przed pierwszym porodem bylam ostatni raz w poniedzialek u gin. Nic nie zapowiadalo porodu. We wtorek rano, nagle zaczely sie skurcza. O godz. 9-ej. O 11.06 trzymalam corke w ramionach.

Przy drugim porodzie jeszcze rano o 10-ej bylam u lekarki. Nic nie zapowiadalo porodu. O 15-ej pojechalam do szpitala, bo brzuch mi z lekka twardnial. O 16-ej odeszly wody i zaczely sie skurcze. O 16.20 trzymalam corke w ramionach.

Przy trzecim porodzie podobnie. O 14-ej u lekarki, bylam na dzien przed terminem. Nic nie zapowiadalo porodu. O 18-ej pojechalam, bo twardnial mi brzuch. Okazalo sie, ze skurcze sa, ale nieregularne i nieproduktywne. Zostalam, bo mala miala wysokie tetno.

O 23.45 zaczal mnie pobolewac brzuch. O 00:05 skurcze, 20 minut pozniej przyszla moja trzecia cora na swiat. Jedyna moze roznaca jeszcze miedzy dwoma poprzednimi porodami a tym trzecim, to ze przy trzecim porodzie po raz pierwszy ogladalam czop, ktory odchodzil fazami, najpierw raz 5 dni przed terminem porodu, drugi raz na drugi dzien.

 

(2010-05-21 14:59:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia87

Do mnie dotarl dzien przed planowanym terminem...i trwal bardzo dlugo najpierw mialam bole (nie wiem od kiedy sie liczy porod ale jesli od pierwszych regularnych boli to rodzilam 18 godz)a jakas godzine przed samym porodem odeszly mi wody.A tak nic wiecej nie mialam zadnych innych oznak.

(2010-05-21 15:27:45) cytuj
mi odeszly wody i nic poza tym , musieli mi wywolywac nastepnego dnia .
(2010-05-21 16:38:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mailko
U mnie też objawem porodu były odchodzące wody ... nie czułam wcześniej żadnych skurczy Undecided
(2010-05-21 16:50:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
U mnie o 4 odszedl czop i zaczely sie skurcze. Wody mi nie odeszly lekarz mi przebijal pecherz bez konsultacji  ze mna... o 13.30 urodzilam:)
(2010-05-21 21:59:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia85
u mnie zaczelo sie od skurczy-bezbolesnych i dlatego nie wiedzialam czy to juz sie zaczyna czy chce mi sie kupke ;) bez kitu nie wiedzialam o co kaman dopiero zaczelam odczuwac skurcze co 3 min wtedy bolalo.. i tak sie potoczylo dalej :)
(2010-05-21 23:47:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patr89ycja

U mnie zaczeły sie skurcze, na poczatku rzadko poznije było co dziesiec minut, i tak coraz czesciej...

Jak już było co 5 minut albo krócej pojechałam do szpitala. A tam przebrała sie i poszłam czekac na sale. Potem zbadali mnie o moje póltora cm rozwarcie. Ogolili i dali lewatywe. POtem było Ktg i tak na zmiene czekanie i czekanie. A skurcze cały czas i coraz silniejsze. Dawali mi zastrzyki na przyspieszenie, potem piłka i znowy Ktg i ktg :) no i 2 H przed wyjsciem malenstwa odeszły mi wody tzn musieli mi przebic i znowu było czekanie z tym ktg ale w koncu sie ruszyło no i jak dosżło do tegos szczesnego 10 cm to człwoiek troche sie pomeczył z tym parcie,którego w sumie nie wspominam źle izobaczyłam mojegi synusia...

No i cały poród opowiedziałam :) 

 

(2010-05-22 09:36:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
miałam wywoływany. ale nie bałam się wogole bo tak miałam dość wielkiego brzucha że byłam gotowa na wszystko :P
(2010-05-22 19:13:16) cytuj

ja 21lutego 2009r.połozyłam się spać o 22:50 a o 23 obudził mnie bardzo mocny skurcz..idąc do łazienki był kolejny że aż słabo mi się zrobiło...no i szybko do szpitala:)

a 22 lutego o 7:42 syek był już z nami:)

Podobne pytania