Choroba lokomocyjna u dwulatka- poprzednio za szybko przeskoczyłam aneblanka |
2011-04-02 14:00
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny mam problem z córeczką. Niedawno skończyła 2 latka i ma chorobę lokomocyjną. Na początku myślałam, że to jakaś niestrawność, ale ciągle się powtarza podczas jazdy samochodem na odległość dłuższą niż 20km- mała wymiotuje nawet kilka razy za sobą.
Powiedzcie, czy któraś z was ma podobny problem z takim maluszkiem i jak pomagacie dziecku. Na jakiś Awiomarin, czy temu podobne jest za mała.
Z góry dziękuję za rady i pozdrawiam wszystkie mamusie, te obecne i te oczekujące

TAGI

choroba

  

dwulatka

  

lokomocyjna

  

3

Odpowiedzi

(2011-04-02 22:13:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Lokomotiv chyba jest bezpieczny bo to nic innego jak sproszkowany imbir, więc myślę, że możesz jej dać. A jeśli nie chce leków to kiedyś słyszałam o zaklejaniu pępka plastrem, podobno pomaga. Brzmi dziwnie, ale to w jakiś sposób wpływa na błędnik. Na pewno nie zaszkodzi.
(2011-04-02 22:18:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiktoria25
Sama miałam chorobę lokomocyjną jak bylam mała...okropnie uciążliwe. Wydaje mi się,ze powinniście robić przestoje, wyjąć córcie z samochodu,niech się przewietrzy, rozprostuje, pochodzi-rozprowadza to chłonkę po organizmie i jest mniejsza szansa na jakies sensacje. A przed podróżą nie przekarmiać, niech zje wcześniej , nie przed samym wyjazdem i coś lekkostrawnego. W podróży też podać delikatnie osłodzoną herbatkę. Z wiekiem bardzo prawdopodobnie minie-tak jak u mnie ;)
(2011-04-03 11:55:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia1502
mojej siostry córka ma to samo ona daje difergan czy jakos tak ale nie wolno tego za czesto dawac najlepiej idz do lekarza napewno ci cos przepisze

Podobne pytania