2016-08-29 21:54
|
Czy wy tez tak macie ze ciagle sie doszukujecie jakis chorob jak nie u siebie to u partneradziecka ? Ciagle zamartwianie sie o stan zdrowia ?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Po śmierci tesciów zmarli w jednym roku jeden w marcu drugi w sierpniu na raka , nic im nie było , nic nie bolało i nagle taka choroba i śmierć , miałam z tym ogromny problem , wystarczyło ze co mnie zabolało wpadłam w panikę. Po prawie 2 latach walki sama ze sobą jest lepiej , choć nadal.mam.napady lęków. Z swojego doświadczenia wiem ze im więcej człowiek się boi tym bardziej potrafi wmówić siebie ze coś mu jest . Po wielu badaniach lekarz wysłała mnie do psychologa , bo byłam zdrowa a nerwy powodowały bóle . Do psychologa do dzisiaj nie poszłam poczytałam w internecie i sama daje sobie radę , z tym ze mam psychologa w swoim otoczeniu i czasem sobie z nią pogadam . Ale ona twoerdzi ze tak naprawdę to ja sama musze dojść do zdrowia . Najgorzej było po porodzie , nie dość że wymyślam sobie to i synowi , na szczęście miałam i mam oparcie w P. Zawsze sprowadza mnie na ziemię.
Skoro miałas zalecenie konsultacji z psychologiem to powinnas iśc bo sama to możesz chciec wyjść z choroby ale czasami nie pomaga tylko "chcieć",a terapia pomaga w inny sposób niż gadanie i chcenie, nie wiem co za psełdo psychologa znasz skoro mówi że musisz poradzić sobie sama..dziwne..