Ciagly placz, krzyk pomocy.. claudia27 |
2016-04-28 17:35
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Juz z jakies 2-3tyg moja prawie 19mies coreczka placze i krzyczy o byle co, przed chwila wrocilysmy do domu i ryk nieziemski... Po prostu jakbysmy ja obdarli ze skory.. Ja juz wysiadam . Czy wasze dzieci tez tak robily? Cy to jakis bunt? A moze dobrze jej zrobi pojscie do zlobka?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2016-04-28 20:01:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Moja była taka paskudna za każdym razem jak jej żeby wychodziły... Może coś jest na rzeczy ;)
(2016-04-28 20:28:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
My przerabiamy taki bunt 2latka, wszystko jest "nie, nie chcę, nie mogę, nie umiem" i krzyk, rzucanie się.. doszły do tego też noce.
Czasem mogą to byc zęby.
Ale wszystko minie ;)
(2016-04-28 20:46:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Też mi się wydaje ze bunt. Trzeba być cierpliwym, nie dac się prowokować :)
Posłanie do żłobka , albo się jej spodoba, albo odbierze to jako kare za zle zachowanie i bedzie gorzej.

Podobne pytania