Otóż Młody odkąd poszedł do nowego żłobka non stop choruje. Cały październik był chory ( a ja z nim w domu na zwolnieniu), w listopadzie był raz chory przez jakiś tydzień. Pierwszy tydzień grudnia znowu przesiedzieliśmy w domu, wróciłam do pracy na 5 dni, a on do żłobka i od wczoraj znowu choroba i zwolnienie... Przez te zwolnienia, moja pensja jest niższa niż najniższa krajowa, plus oczywiście nie mam szansy wyrobić żadnej premii skoro nie pracuję. Za żłobek muszę płacić pełną stawkę , nawet jak nie chodzi 3/4 miesiąca, reszta wypłaty idzie na leki :/ Generalnie rzecz biorąc więcej z tej pracy strat niż zysków odkąd wróciłam po macierzyńskim. Rozważam z mężem moje przejście na urlop wychowawczy, tyle , że on jest bezpłatny... Co prawda męża pensja wystarczy nam spokojnie na życie tyle, że on jest dusigroszem i troche mnie załamuje fakt proszenia się go o każdy grosz i nie posiadania własnej kasy :(i zastaawiam się teraz czy to dobry pomysł. Będę kolejny rok, albo i więcej w zawieszeniu. Moja praca jest beznadziejna, dlatego chciałam wrócić na rynek pracy i szukałam cały czas czegoś lepszego. Jak teraz pójdę na wychowawczy to wrócę za 2 lata, jako rycząca 30stka i raczej do żadnej nowej firmy mnie nie przyjmą po tak długiej nieobecności na rynku, bo pracodawcy raczej nie są do tego chętni...Istnieje jeszcze możliwość, żebym przez ten czas zrobiła sobie jakieś studia podyplomowe, czy kursy , po prostu dokształciła się przed powrotem z wychowawczego. Nie wiem sama co robić :( Zastanawiałam się też nad nianią, ale to koszt ok 1300-1500 zł w moim mieście, więc trochę słabo 3/4 pensji przeznacyzć na nianię.. A może mimo wszystko prowadzać go do tego żłobka i latać co chwilę na zwolnienia? Może w końcu się wychoruje i przestanie co chwilę coś łapać? Puki co wdizę , że dziecko mi marnieje.. co przytyje to schudnie, bo w czasie choroby nie chce jeść, blady, ciągle jakaś wysypka od tych leków... non stop ostatnio jest na lekach. No sama nie wiem co mam robić. Co wy byście zrobiły???
Odpowiedzi
Prawda jest taka, że dziecko musi to odchorować, więc jeśli poczekasz 2 lata i poślesz do przedszkola to zaczniesz bajkę od nowa. Jeśli zostawisz go teraz w żłobku to pochoruje jeszcze trochę, ale później nabierze odporności i nic go nie będzie łapać.
W obecnej chwili sytuacja na rynku pracy nie pozwala na płynne przechodzenie z urlopu wychowawczego na rynek pracy, ryzykowne więc by było korzystanie z urlopu.