Jęczmień najczęściej jest skutkiem zakażenia gronkowcem. To grudkowy ropień jednego lub kilku gruczołów, których ujście znajduje się na brzegach powiek. Przydarza się zwłaszcza dzieciom, które zatarły oczy brudnymi rączkami. Przyjmuje się, że jęczmień miewają osoby długo przebywające w zadymionych pomieszczeniach lub narażone na działanie oparów substancji chemicznych. U kobiet takie kłopoty mogą wywoływać źle dobrane kosmetyki do oczu, a także niestaranne ich zmywanie. Dojrzały jęczmień ma wyraźny żółty czubek. Po kilku dniach pęka i częściowo sam się oczyszcza. Resztki ropy należy starannie wycisnąć, delikatnie podnosząc powiekę za rzęsy. Trzeba też zwilżonym płatkiem kosmetycznym usunąć strupki, które mogły się utworzyć wokół jęczmienia. Do przemycia powieki, a także do codziennego zmywania makijażu, można używać rozcieńczonego szamponu dla dzieci (jest delikatny, nie piecze i doskonale usuwa tłuszcz, który w naturalny sposób gromadzi się między rzęsami w postaci łuseczek). Po umyciu powieki przykładamy na nią czystym palcem maść z niewielką zawartością antybiotyku (można kupić bez recepty, farmaceuta będzie wiedział, co polecić). Gojenie przyspieszą okłady z naparu liści malin lub ziela świetlika.
Przy często nawracających jęczmieniach, tak jak u Pani, trzeba iść do okulisty. Konieczne bywa również zrobienie posiewu z wydzieliny, by rozpoznać bakterie wywołujące chorobę i dobrać odpowiedni antybiotyk. Nie wolno też zapominać o codziennej higienie.