Jednak nie poszlabym gdyby bylo dopuszczalne palenie papierosow. Na obu imprezach ludzie wychodzili zewnatrz.
2013-02-22 18:13
|
Pytam bo poniekąd muszę iść dzisiaj do klubu (urodziny) i czuję się tak debilnie na samą myśl że masakra ... zawsze byłam imprezowa i na "klubach" bywałam bardzo często. Ale zawsze mogłam się fajnie ubrać itd. A dzisiaj... mam wrażenie ze kazdy bedzie sie na mnie gapił jak na debilke, że jestem w ciązy ( bardzo jjuż widocznej) i przyszłam do klubu :/ Dziewczyny czy wy chodzicie/ chodziłyście w takie miejsca w zaawansowanej ciąży?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jednak nie poszlabym gdyby bylo dopuszczalne palenie papierosow. Na obu imprezach ludzie wychodzili zewnatrz.
Ja bylam dwa razy na imprezie raz na urodzinach i raz na andrzejkach. Czulam sie troche speszona, ale i zarazem dumna ze swojego brzuszka. To, ze mialam brzuszek nie przeszkadzalo mi sie ladnie odstrzelic :-) (zrezygnowalam ze szpilek).
Jednak nie poszlabym gdyby bylo dopuszczalne palenie papierosow. Na obu imprezach ludzie wychodzili zewnatrz.
to że muszę zrezygnować ze szpilek jest dla mnie najgorsze właśnie hehe
Jednak nie poszlabym gdyby bylo dopuszczalne palenie papierosow. Na obu imprezach ludzie wychodzili zewnatrz.
My poszliśmy z mężem do klubu na urodziny szwagra... Mały strasznie kopał (chyba przez głośną muzykę). Nie bawiłam się fajnie. Tylko siedzieliśmy. Mój sobie wypił,a ja musiałam tylko patrzeć. I faktycznie dziwnie się czułam wśród wszystkich tańczących. Sama nie chciałam się wbijać na parkiet,dziwnie się czułam z brzuchem. Nigdy więcej...
ja się boję nawet wbijac na parkiet ze dostanę z łokcia w brzuch... pozatym czułabym się chyba w obecnym stanie jak słoń w składzie porcelany :D więc pozostaje mi też posiedzieć i popatrzeć na innych buuu