Jestem przeciw. Moja mama zabrała mnie do kosmetyczki w 5 klasie podstawówki jak SAMA CHCIAŁAM i wcale nie mam jakiejś traumy, nawet nie pamiętam nic szczególnego z tego dnia ani później. Jestem jej wdzięczna, że pozwoliła zadecydować mi samej o własnym ciele.
A moja za nic nie chciała mi przekłuć :( A tak marzyłam, żeby mieć kolczyki. Mierzyłam jej "na sucho", takie fajne dyndające :)
Odpowiedzi
Moja Jula ma dzisiaj roczek i w poniedialek ide jej przebic. Duzo o tym czytalam i wiem ze czym mlodsze dziecko tym lepiej i szybciej sie goją. JAk podrosie i nie bedzie chciala nosic to wjme jej w co watpie bo chyba kazda dziewczynka marzy o kolczykach. Wiec ja jestem ZA. pozdrawiam :)
ja tam nigdy nie marzylam o kolczykach, jak bylam dziewczynka to marzylam o tym zeby byc mistrzynia karate;)teraz tez nie lubie nosic bizuterii- niech kazdy decyduje sam o tym o czym ma marzyc;)