Odpowiedzi
ja uczylam sie jak bylam malolata jezyka angielskiego w polsce baaardzo dlugo ... gdy mialam 11 lat wyjechalam z rodzicami za granice ... przysiegam ze zeeeeeero ale to zero rozumialam kto co do mnie mowi...;/ jestem zdania takiego ze nie ma co sie z ksiazek i wgl uczyc trzeba znalesc osobe z ktora bedzie sie rozmawialo o rzeczach zwyklych o pierdolach tak jest najlatwiej sie nauczyc
no to właśnie chciałam przekazać, ja pomimo 5 w szkole z angielskiego tak naprawdę nauczyłam się go na obczyźnie i rozmawiając z kolegą z Kairu, ktorego poznałam na jakiejś grze haha :D
ja uczylam sie jak bylam malolata jezyka angielskiego w polsce baaardzo dlugo ... gdy mialam 11 lat wyjechalam z rodzicami za granice ... przysiegam ze zeeeeeero ale to zero rozumialam kto co do mnie mowi...;/ jestem zdania takiego ze nie ma co sie z ksiazek i wgl uczyc trzeba znalesc osobe z ktora bedzie sie rozmawialo o rzeczach zwyklych o pierdolach tak jest najlatwiej sie nauczyc
potwierdzam ^.^ najlepiej jest miec osobe z ktora mozna bedzie ten jezyk szlifowac i poza tym nic nie zastapi lekcji angielskiego z nauczycielem bo zawsze cos zostanie w glowie. Ale jesli jestes typem samouka to czemu nie :)