Odpowiedzi
Woli trzymac sie szczebelek w łóżeczku i chodzic. Przy meblach też chodzi, za raczki tylko czasem. Ma taki jeździk nie mylic z pchaczem ,ale jeszcze nie umie przy nim chodzic. Bedzie chciał to sam wstanie i pójdzie .
A ja mam i uważam że to super sprawa. Kiedy syn nie chce leżeć, siedzieć (nie raczkuje(dopiero zaczyna), nie wstaje, nie chodzi(za rączki tak,od dawna)), a ja muszę posprzątać, zrobić obiad, czy cokolwiek innego to jest bardzo przydatny. Przecież nie bd jednocześnie trzymać go na rękach i obierać ziemniaków :/ A będąc w kuchni wiem że krzywdy sobie nie zrobi, dobrze się bawi, chodzi sobie gdzie chce. Oczywiście wszystko w granicach normy i nie całymi dniami. Maluch jest mega zadowolony. Siostra też, ma trójkę dzieci i wszystkie latały w chodzikach zanim chodziły same, i są całe i ZDROWE! A jak cały dzień w nim siedzi to wiadomo, że może źle wpłynąć na bioderka... Naprawdę nie wiem skąd ta niechęć i odraza do chodzików... Bądźcie baby normalne:P
Żaden lekarz nie poleci Ci chodzika a to znaczy że coś w tym jest
A ja mam i uważam że to super sprawa. Kiedy syn nie chce leżeć, siedzieć (nie raczkuje(dopiero zaczyna), nie wstaje, nie chodzi(za rączki tak,od dawna)), a ja muszę posprzątać, zrobić obiad, czy cokolwiek innego to jest bardzo przydatny. Przecież nie bd jednocześnie trzymać go na rękach i obierać ziemniaków :/ A będąc w kuchni wiem że krzywdy sobie nie zrobi, dobrze się bawi, chodzi sobie gdzie chce. Oczywiście wszystko w granicach normy i nie całymi dniami. Maluch jest mega zadowolony. Siostra też, ma trójkę dzieci i wszystkie latały w chodzikach zanim chodziły same, i są całe i ZDROWE! A jak cały dzień w nim siedzi to wiadomo, że może źle wpłynąć na bioderka... Naprawdę nie wiem skąd ta niechęć i odraza do chodzików... Bądźcie baby normalne:P
Żaden lekarz nie poleci Ci chodzika a to znaczy że coś w tym jestA ja mam i uważam że to super sprawa. Kiedy syn nie chce leżeć, siedzieć (nie raczkuje(dopiero zaczyna), nie wstaje, nie chodzi(za rączki tak,od dawna)), a ja muszę posprzątać, zrobić obiad, czy cokolwiek innego to jest bardzo przydatny. Przecież nie bd jednocześnie trzymać go na rękach i obierać ziemniaków :/ A będąc w kuchni wiem że krzywdy sobie nie zrobi, dobrze się bawi, chodzi sobie gdzie chce. Oczywiście wszystko w granicach normy i nie całymi dniami. Maluch jest mega zadowolony. Siostra też, ma trójkę dzieci i wszystkie latały w chodzikach zanim chodziły same, i są całe i ZDROWE! A jak cały dzień w nim siedzi to wiadomo, że może źle wpłynąć na bioderka... Naprawdę nie wiem skąd ta niechęć i odraza do chodzików... Bądźcie baby normalne:P
Żaden lekarz nie poleci Ci chodzika a to znaczy że coś w tym jest