Co sądzicie o wyprawach narzeczonych-mężów-partnerów za kasą? 0owl0 |
2013-07-02 15:38
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

M. już od ponad miesiąca nie ma w domu. Nic strasznego, bo za dwa dni wraca ale tak się zastanawiam... Ostatnio gadałam z teściową przez tel. i ona najchętniej od razu 'wysłałaby' go gdzieś dalej. (Tak wynikało z wypowiedzi - 'po co Ci on w domu, niech szybko szuka zleceń i jedzie dalej') Ja z kolei wychodzę z założenia, że nic się nie stanie jak troche popracuje na miejscu (za mniejsze pieniądze) bo przecież się nie pali i czas spędzony razem też jest ważny. (no i się troche wkurzyłam, bo to nie ona z nim mieszka a ja i to mi nie ma kto pomóc/zrobić zakupów cięższych/przytargać łóżeczka dla noworodka) Szczerze mówiąc trochę mi go brakuje i jakiegoś wsparcia. (Mieszkam sama) .... A co wy na ten temat sądzicie? Wszystko wam jedno czy wolicie swojego mężczyznę w domu?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2013-07-02 23:02:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwa18
Wczoraj mój R. wyjechał na miesiąc albo dwa. I później chce nas ściągnąć do siebie do Niemiec. Oczywiście kłótnia o to była, bo ja nie wiem czy chcę tam jechać, a tu spokojnie pieniędzy by nam starczyło na wszystko. Ale jemu jest mało.. Najchętniej nigdzie bym go nie puszczała, ale nie miałam nic do gadania niestety ;/
Chciał jechać i pojechał.. A ja na jego miejscu bym nie zostawiła swojej narzeczonej samej z 10cio dniowym dzieckiem, ale cóż.. taki z niego typ człowieka.

Podobne pytania