Córeczka ma 2,5 m-ca, od tygodnia ślini się mocno, raczej pieni do tego ssie rękawki ubranek i pieluszki tetrowe i flanelowe gdy kładę ją na brzuszku lub do odbicia, a nawet moje bluzki jak ją trzymam. Czy to normalne? To ślinienie może i tak, ale ssanie ubrań? Jak jej zabiorę pieluszkę czy rękawek i daję smoka to ma pretensje i jest niezadowolona,do tego niedługo wepchnie całą pięść do buzi. Głodna chyba nie jest bo zjada 5x150ml mleka sztucznego + 3x100ml heratki, do tego gęste bo ma refluks i zagęszczam więc i tak jest bardziej syte. Chyba za wcześnie na zęby?
Odpowiedzi
To nie chodzi o same zeby.
W tym czasie rozpoczyna sie faza oralna u dzieci. Ten nadmiar sliny to taka ochrona, wymyslona przez madra matke nature, przed bakteriami i innymi nieporzadanymi sprawami znajdujacymi sie na oblizywanych przez dziecko przedmiotach.
Moje slinyly sie zawsze tak w tym wieku... a pierwszy zab przychodzil duzo, duzo pozniej, w wieku powyzej 9. m-cy... ;)