Mój synek ma ponad 8 miesięcy . Od początku jest karmiony piersią. Kiedy skończył 6 miesięcy zaczęłam wprowadzać inne pokarmy . Przez pierwszy miesiąc głównie warzywka zalecane dla dzieci w tym wieku . Potem doszły owoce . Początkowo jadł w miarę chętnie , ale kiedy doszły posiłki z miąskiem lub rybką pojawił się problem . Synek ma odruchy wymiotne jak tylko poczuje w buźce tego typu jedzonko . Próbuję ciągle , ale zawsze kończy się to tak samo . Kapituluję . Niestety wypluwa też różnego rodzaju kaszki , kleiki itp. Już nie wiem co robić . Problemu ze zbyt małym przybieraniem na wadze nie mamy , ale martwię się , że mój cyc już nie zaspakaja jego potrzeb . Nie dostarcza dostatecznie dużo wartościowych składników.
Poradźcie co czynić :(
Dla młodego liczy się cyc i więcej nic !
Obawiam się , że jak tak dalej pójdzie rzuci mojego cyca dopiero , gdy znajdzie nowszy model : )
Odpowiedzi
Butli też łobuz nie uznaje . Nigdy nie ssał smoka , ani nie tolerował butli . Ciężki przypadek : )