Czy Wasi faceci tez tak przezywaja rozlake z dzieckiem nawet jesli to oznacza przeprowadzke do innego pokoju??? Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam. aneniemcy |
2011-04-20 00:17 (edytowano 2011-04-20 00:35)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI

Czy

  

faceci

  

tak

  

tez

  

wasi

  

4

Odpowiedzi

(2011-04-20 08:25:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
soniaa
Nie, choć jak zaczęłam wkładać Maję do łóżeczka to mąż narzekał, że biedna taka odosobniona będzie i że mu smutno jak ona sama tak leży. Natomiast jak jedziemy np. do znajomych i dziecko zostaje w domu, bo juz śpi to ja potrafie sie nawet rozbeczeć z tęsknoty, a mojemu się nawet do domu nie śpieszy :):)
(2011-04-20 09:15:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Mój też budzi się i od razu małego do łóżka by brał, bo się stęsknił.
Wymyśla, że pewnie mu smutno w tym łóżeczku tak samemu leżeć, itp...
Gdy wyjeżdża na dłużej do pracy nosi go, tuli, tłumaczy i łzy łyka ukradkiem (bo tffardy z niego facet ;]). Podczas podróży dzwoni średnio co 40 minut i pyta co mały robi, aż mnie wkurza czasami :/
Podsumowując: TAK,STRASZNIE przeżywa rozłąkę :)
W piątek w końcu będziemy wszyscy razem z czego bardzo się cieszymy :))
(2011-04-20 12:57:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101
mój to jakiś zimny facet chyba, nie przeżywa rozłąki, chociaż po całym dniu w pracy tuli Małego i całuje :)
(2011-04-20 14:57:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
My razem przeżywamy. Jak mały uśnie w łóżeczku w innym pokoju to zamiast się relaksować to nasluchujemy tylko czy nie płacze, chodzimy do pokoju sprawdzać czy się nie odkrył a jak tylko się obudzi z płaczem to go przepraszamy i bierzemy do siebie... Nie wiem czy przed jego pełnoletnością będzie spał sam... haha

Podobne pytania