2012-06-25 16:34
|
Gdy kładziecie je na brzuszku próbują bądź próbowały tak pełzać/ raczkować, nie wiem jak to nazwać, ale tylko jak kładę małego na brzuszku to próbuje się odpychać nóżkami i rączkami od podłoża i przemieszczać po łóżku. Nie za wcześnie na takie wygibasy?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
jesli ma siłke i chce to niech sobie ćwiczy, jak się zmeczy to da znać.. moj ma 4 miesiące i juz powinien robić wiele rzeczy na brzuszku, ale jest leniuszkiem :)
A no, głową też wywija a to w jedną stronę a to w drugą, leżąc na brzuszku wygląda jak peryskop z łodzi podwodnej :D. Myśleliśmy, że ma wzmożone napięcie mięśniowe, bo jak poszliśmy do pediatry to złapała się za głowę i mówi,że on nie może być taki silny, że tu potrzebna rehabilitacja, była wizyta u neurologa u rehabilitanta i cóż, on tak po prostu ma, ale czasami się aż boję o niego jak widzę jakie cuda wyczynia.
jesli ma siłke i chce to niech sobie ćwiczy, jak się zmeczy to da znać.. moj ma 4 miesiące i juz powinien robić wiele rzeczy na brzuszku, ale jest leniuszkiem :)
A no, głową też wywija a to w jedną stronę a to w drugą, leżąc na brzuszku wygląda jak peryskop z łodzi podwodnej :D. Myśleliśmy, że ma wzmożone napięcie mięśniowe, bo jak poszliśmy do pediatry to złapała się za głowę i mówi,że on nie może być taki silny, że tu potrzebna rehabilitacja, była wizyta u neurologa u rehabilitanta i cóż, on tak po prostu ma, ale czasami się aż boję o niego jak widzę jakie cuda wyczynia.jesli ma siłke i chce to niech sobie ćwiczy, jak się zmeczy to da znać.. moj ma 4 miesiące i juz powinien robić wiele rzeczy na brzuszku, ale jest leniuszkiem :)
A no, głową też wywija a to w jedną stronę a to w drugą, leżąc na brzuszku wygląda jak peryskop z łodzi podwodnej :D. Myśleliśmy, że ma wzmożone napięcie mięśniowe, bo jak poszliśmy do pediatry to złapała się za głowę i mówi,że on nie może być taki silny, że tu potrzebna rehabilitacja, była wizyta u neurologa u rehabilitanta i cóż, on tak po prostu ma, ale czasami się aż boję o niego jak widzę jakie cuda wyczynia.A odnośnie pediatrów, to co pediatra to opinia. Zwariować można czasami.