2015-01-17 19:36
|
Mój 11-sto miesięczny synuś nigdy nie sypiał w nocy jak aniołek, ale od kilku dni budzi się o 2 w nocy gotowy do zabawy i ani myśli zasnąć! Czy Wasze dzieci też tak miały? Co może być tego powodem?
Dodam, że nie miał żadnej zmiany odnośnie rytuału zasypiania na noc ani ogólnego planu dnia...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Miała taki czas. Wstawała w środku nicy chcąc się bawić i zasypiała dopiero po dwóch godzinach. Tak się działo kiedy w dzień za dużo pospała.
Dawidowi właśnie też zaczynają się "oczka kleić" po ponad dwóch godzinach nocnej aktywności. Tylko, że on codziennie śpi tyle samo, 2,5 godz w ciągu dnia, może to już dla niego za dużo..?
Miała taki czas. Wstawała w środku nicy chcąc się bawić i zasypiała dopiero po dwóch godzinach. Tak się działo kiedy w dzień za dużo pospała.
Dawidowi właśnie też zaczynają się "oczka kleić" po ponad dwóch godzinach nocnej aktywności. Tylko, że on codziennie śpi tyle samo, 2,5 godz w ciągu dnia, może to już dla niego za dużo..?Miała taki czas. Wstawała w środku nicy chcąc się bawić i zasypiała dopiero po dwóch godzinach. Tak się działo kiedy w dzień za dużo pospała.
Dawidowi właśnie też zaczynają się "oczka kleić" po ponad dwóch godzinach nocnej aktywności. Tylko, że on codziennie śpi tyle samo, 2,5 godz w ciągu dnia, może to już dla niego za dużo..?Jakbym czytała o nas, bo miałam identycznie przez 3 noce w ostatnim czasie, mała budziła się ok. 2 i bawiła się do 3.30-4 no i oczywiście w kółko się budzi a to na jedzenie (zazwyczaj je ok. 2 razy w nocy po 120ml) przed snem też je tylko 120ml więc możliwe, że głodna ale więcej nie zje na jeden raz. Poza tym ostatnio wyszły Jej dwie dolne dwójki więc pewne i od tego... echhh marzę o przespaniu całej nocy BEZ ŻADNEJ pobudki.
Mój Synuś identycznie wiecznie się budzi i też je 2x po 120ml. i taki bardzo głodny a więcej też naraz nie zje w nocy....Kiedyś chciałam go oszukać wodą i dałam mu przy pobudce o 24 zamiast jedzenia, to tak się zdenerwował, że już w ogóle mi do rana nie zasnął :D Kiedyś w końcu te nasze dzieci się nad nami zlitują i dadzą nam pospać.... tylko kiedy...
O to samo chcialam pytac,tez u nas trafiaja sie takie noce,synek budzi sie i niespi dwie trzy godz,a nieraz kilkanascie minut,tylko ja nieswiece swiatla,lezy,nieraz do mnie przyjdzie.Co noc musi sie obudzic,nieraz aby na chwilke ale godz.zawsze taka sama lub przyblizona.
U mojego Dawida to jest niemożliwe, żeby chciał poleżeć. Budzi się i wstaje i domaga się natychmiastowej uwagi, absolutnie nie daje się położyć, wygina się, podskakuje, mostki robi, raczkuje wstaje, wspina się itp. Mogę go kłaść i ze sto razy pod rząd a i tak nie będzie leżał jak nie chce. Ciemność mu w aktywności zupełnie nie przeszkadza ;)