2014-01-07 12:45 (edytowano 2014-01-07 12:46)
|
och jak mnie to doprowadza do ostateczności...Kładę Małą przy zabawkach i dopóki z nią tam siedzę jest ok, jak tylko spróbuje wstać czy nawet iść usiąść na kanapę obok jest wielki krzyk i pisk i Mała zaraz rusza za mną, wspina się mi na nogi, piszczy i marudzi...nie ma szans żeby w ogóle wyjść z pokoju... nie mogę jej samej zostawić... Nic nie mogę w domu zrobić bo muszę z nią siedzieć albo wszędzie ze sobą tachać. Wasze dzieciaki też tak mają?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!