2013-08-25 13:56
|
W moim przypadku wszystko jest na opak. Spodziewałam się,że w ciąży będę ledwo żywa a skakałam do końca jak kozica.Chciałam rodzić naturalnie - skończyło się cc. Chciałam karmić piersią - młody od 2 miesiąca jest na mm. Spodziewałam się nieprzespanych nocy - Jasiek śpi w nocy 8-10 godzin. Spodziewałam się super figury w miesiąc po urodzeniu, minęło cztery a ja nadal mam spory naddatek ;) Jak u Was rzeczywistość miała się do wyobrażeń?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Myślałam, że będzie gorzej. ;) Nie wiem dlaczego ale myśląc o dziecku zawsze wyobrażałam sobie siebie z drzącym się wniebogłosy niemowlakiem na ręku i stertą pieluch tetrowych do wyprania. :P
Haha, dokładnie tak samo. Taki obrazek z filmów dokumentalnych o patologicznych rodzinach mi przelatuje przed oczami. Piątka dzieci, konkubent leży pijany ja z tłustymi włosami przy garach :)
ale macierzynstwo jest o niebo lepsze niz sadzilam :) milosci do dziecka nie da sie sobie wyobrazic :)))))))
Z porodem dokładnie tak samo jak u Ciebie...Skończyło się cc, nawet nic na ten temat nie wiedziałam,bo nie byłam zainteresowana tym tematem..a tu proszę..Myślałam, że piersią karmić będę przynajmniej rok czasu...yhy...od początku musiałam karmić mieszanie..do tej pory nie wiem dlaczego nie miałam tyle pokarmu ile być powinno...robiłam wszystko co możliwe, aby mleko lało mi się strumieniami...wielkie g... to dało...Nieprzespane noce...a co to takiego?!... Od kiedy skończył miesiąc przesypia całą noc.
Nie spodziewałam się super figury po miesiącu, ale nie sądziłam, że kiedykolwiek będę ważyła tyle co przed zajściem w ciążę...a tu proszę...po 9 m-ca mniej niż przed..
Kocham być mamą...tylko nie sądziłam, że tak szybko będzie mi się tęskniło za pracą, ludźmi...Uwielbiam chwile spędzone z synkiem, ale też chciała bym się dalej rozwijać..
Myślałam, że będzie gorzej. ;) Nie wiem dlaczego ale myśląc o dziecku zawsze wyobrażałam sobie siebie z drzącym się wniebogłosy niemowlakiem na ręku i stertą pieluch tetrowych do wyprania. :P
Haha, dokładnie tak samo. Taki obrazek z filmów dokumentalnych o patologicznych rodzinach mi przelatuje przed oczami. Piątka dzieci, konkubent leży pijany ja z tłustymi włosami przy garach :)