2015-03-27 11:43
|
Takie drewniane np 9cio elementowe. Mojej idzie coraz lepiej, ale sama jeszcze nie ułoży wszystkich jak trzeba. Myślę żeby jej kupić inne takie bardziej proste puzzle. Jak Wasze dwulatki radzą sobie z takimi puzzlami?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nasze pierwsze puzzle to te z linku, pierwsze opakowanie dostał jak skończył 2 lata. Od tego czasu puzzle to chyba jego hobby bo układał je i dalej układa po 2-3 razy dziennie, wszystkie rozkłada i układa znów az do tej pory tak ma a ma juz 2 lata i 4 miesiace. Pierwsze pudełko układałam razem z nim i o dziwo wiedział co i jak, probował sam i miej więcej 2 dopasował a reszte nie mógł wpasować, ale probował. 2-3 raz to juz sam przynosił wykładał i układałm troche sam troche z moja pomocą, a przy drugim opakowaniu to rozłozył, ułozył i nawet nie wiedziałam kiedy. Te pierwsze puzzle szły mu kapitalnie, więc postanowaiłam kupić wieksze. Po tyg załapał tak idealnie. Następne dostał 20 elementowe i 24, szło mu juz lepiej bo wiedział o co chodzi, ale ukadałam razem z nim, podawałam mu kolejne i pokazywałam co gdzie i jak, ale po 2 dniach juz układał sam więc postanowiłam kupić 36 i 50,56 elementowe, znów szybko łapał i po tygodniu był znudzony bo leciał pamieciowo wszystko. Dostał po kuzynach juz takie wieksze 100 elemementowe, ale tez mu idzie szybko. Taka fazę na puzzle miał ok 2 miesiecy a jak juz wszystkie mu szły tak super to się znudził i miał krotka przerwę(ok 2 tyg). Teraz wyciaga i juz układa sam te wieksze bo juz te 2+ go nie interesują. Zadko kiedy potrzebuje mojej pomocy. Także u nas przez te 4 miesiace opanował i zdazył się znudzic :) ale i tak bardzo lubi je układac i conajmniej raz dziennie cos musi sobie ułożyć. Także mojemu synkowi bardzo podpasowały i lubil to robić. Myslę że to indywidualna sprawa każdego dziecka, oczywiscie dobrze dziecku kupic bo uczy się zrecznosci i rozwija wyobrażnie oraz uczy sie tej manualnosci. Naszemu synkowi podpasowały ale mysle że nie każde dziecko musi sie nimi tak zainteresować. Jedne lubia klocki, inne autka, rysowanie. Mój słabo rysuje a nawet wcale oprocz kółka nie umie nic, także jak widać co innego nasze dzieci pociaga i rozwija :)