2010-09-05 14:53
|
Ale nie była z tego powodu szczęśliwa? Bo nie było warunków, pieniędzy... albo nie chciała mieć po prostu tak szybko drugiego dziecka? Chodzi mi o zajście w ciążę w mniej więcej rok od poprzedniego porodu... Jak sobie poradziłyście?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Warunki też nie mam najlepsze bo mieszkanie małe i ciężko wszystko pomieścić. Finansowo też nieciekawie bo zaczynamy budowę (to też powód dlaczego chciałam mieć tak szybko drugą dzidzię)
Jak już zaszłam w ciążę a była ona o 1000% gorsza niż pierwsza i zaczęły się mdłości a mała (starsza) rozpoczynała etap wszędobylstwa i zwiedzania świata to pomyślałam że to nie był najlepszy pomysł.
Teraz pomimo że młodsza ma kolki a w tym samym czasie starszej wychodzą piątki co niestety nie jest bezbolesne, uważam że to była najlepsza decyzja jaką podjęłam:)
Obie są cudowne - starsza stała się grzeczniejsza, chociaż to nadal eksplozja radości i mały komik rodzinny, a mała uspokaja się w czasie kolek gdy starsza jej coś opowiada w swoim języku. Co do kasy - ciuszki zostały po starszej, na szczepionki zostawiłam becikowe, a to co mi brakowało do wyprawki z ubezpieczenia. Nie jest najgorzej wbrew pozorom.
Czasami tylko marzę żeby dłużej pospać... pewnie jak większość młodych matek;)