mi sie zdarzyło dwa razy raz na urzad pocztowy kiedy to pani bez powodu nakrzyczała i w sposob wulgarny sie odezwała a drugi raz w cuekirni kiedy dostałam stare splesniałe ciasto a pani stwierdziła ze jest pyszne i swieze, zmierzam do tego ze wczoraj stałam w aptece po leki , juz dwa razy tam byłam i zawsze trafiam na dziewczyne w moim wieku ktora w bardzo nie fajny niekulturalny arogancki sposob odzywa ie do klientów , wczoraj mega kolejka a ona wrzezczy na faceta bo mial lekko zaplamiona recepte , widac bylo ze facet po pracy uwalony w roboczym ubraniu , wywnioskowałam ze miał chore dziecko i zona do niego dzwonila zeby kupil cos na goraczke... facet widac tez chory a ona jak jedzie po nim to jedzie , kolejka megaa a ja z mega migreną stoje , przede mna ochrzaniła pania o to ze pyta sie sto razy o jedną i ta sama dawke leku i cene jak to jest to samo ! miałam ochote odezwac sie i wywołac jej wszystko ale miałam potworny bol migrenowy , zastanawiam sie czy nie zadzwonic do pani kierownik aby troszke swoja pracownice uteperowała bo klienci to ludzie chorzy ktorzy stoja za lekami a nie ciuchami! jak byscie zrobiły?
Odpowiedzi

