Czy kiedykolwiek donioslyscie na kogoś skarge?? dorota26 |
2015-02-19 11:36
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

mi sie zdarzyło dwa razy raz na urzad pocztowy kiedy to pani bez powodu nakrzyczała i w sposob wulgarny sie odezwała a drugi raz w cuekirni kiedy dostałam stare splesniałe ciasto a pani stwierdziła ze jest pyszne i swieze, zmierzam do tego ze wczoraj stałam w aptece po leki , juz dwa razy tam byłam i zawsze trafiam na dziewczyne w moim wieku ktora w bardzo nie fajny niekulturalny arogancki sposob odzywa ie do klientów , wczoraj mega kolejka a ona wrzezczy na faceta bo mial lekko zaplamiona recepte , widac bylo ze facet po pracy uwalony w roboczym ubraniu , wywnioskowałam ze miał chore dziecko i zona do niego dzwonila zeby kupil cos na goraczke... facet widac tez chory a ona jak jedzie po nim to jedzie , kolejka megaa a ja z mega migreną stoje , przede mna ochrzaniła pania o to ze pyta sie sto razy o jedną i ta sama dawke leku i cene jak to jest to samo ! miałam ochote odezwac sie i wywołac jej wszystko ale miałam potworny bol migrenowy , zastanawiam sie czy nie zadzwonic do pani kierownik aby troszke swoja pracownice uteperowała bo klienci to ludzie chorzy ktorzy stoja za lekami a nie ciuchami! jak byscie zrobiły?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2015-02-19 12:13:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwa26
Mi się chyba raczej nie zdarzyło donieść na kogoś ale bezpośrednio zwróciłam uwagę tej osobie, żeby była bardziej wyrozumiała, np.wobec starszych osób. Mnie strasznie drażni jak widzę coś takiego, jak klient stoi a za ladą czy biurkiem siedzi caryca i jedzie kogoś bo ma taką ochotę, zły humor, co kolwiek, ja pracowałam i za biurkiem i w sklepach z butami, ciuchami, zabawkami i nigdy nie byłam nie miła dla nikogo no chyba że oczywiście on był wredny, ale też na nikogo nie zdarzyło mi się drzeć :)
(2015-02-19 12:21:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota26
i wlasnie to mnie najbardziej boli ze ta caryca jechala po ludziach ale nikt nie odwazyl sie nic powiedziec bo wielce pani mgr farmacji!!!! zal mi chlopa bylo bo gdyby to stał krawaciarz to pewnie buzie by zamkła na klucz ale ze to stal stał prosty facet w roboczym ubraniu to co mozna po nim jechac
(2015-02-19 12:26:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
Nie przypominam sobie. Zdarzyło mi się kilka razy reagować w podobnej sytuacji ale zwracałam się konkretnie do tej osoby. Jakis czas temu klient w kolejce wyzywał kasjerkę z plakietką "uczę się" od ślamazar i nieuków itp więc powiedziałam mu głośno kilka słów. Zależy od sytuacji ale moim zdaniem czasami lepiej kogoś "zawstydzić" i reagować na bieżąco niż po fakcie do osób trzecich
(2015-02-20 08:37:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
doniesc, nie przypominam sobie.. ale jesli ktoś nie wywiązuje sie ze swoich obowiązków to komentuje to na głos, albo mówie tej osobie ofen.
zdecydowanie donieść, !!!!!!!
(2015-02-20 11:50:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Zdecydowanie nie w temacie, ale razi mnie taki język polski Dorotko - nie można "donieść na kogoś skargę" tylko " wnieść na kogoś skargę" lub "donieść na kogoś".

Podobne pytania