Czy kobieta przestała być kobietą? «konto zablokowane» |
2012-12-17 21:36
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

'Kobieta przestała być kobietą.' - Cytat z 'Baby są jakieś inne'

Fajny film, daje do myślenia.
A teraz pytanie- co uważacie o feminizmie? O równouprawnieniu? O grupach feministycznych?

Korwin-Mikke kiedyś to ładnie ujął..'Kobiety nie zdają sobię sprawy z tego ,że same sobie robią krzywdę. Ruch feministek jest opłacany przez mężczyzn-polityków, i działa tak naprawdę DLA mężczyzn. Walcząc o równouprawnienie rozleniwiają mężczyzn. Zmienia się hierarchia,mężczyzna przestaję poczuwać się do roli jedynego żywiciela rodziny.'

Słowo w słowo to nie było, ale sens wyłapany. Polska pod jego rządami by zginęła, ale jednak czasem coś mądrego powie.

Czy kobiety przestały być kobietami? Czy rzeczywiście zatraciłyśmy kobiecość, od kiedy wolno nam nosić spodnie? Czy powiedzenie 'Ta to ma jaja' wróży dobrze?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

22

Najlepsza odpowiedź!

(2012-12-18 10:32:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
trzeba zachować równowagę w życiu, kura domowa źle, Herod baba, tez nie za dobrze. Żle się żyje i z taką i z taką. Myślę, że kobieta powinna być niezależna od mężczyzny, na tyle aby mogła decydować o swoim losie, i na tyle uległa żeby on czuł się głową rodziny. mi odpowiada model kobiety szyi... czyli mężczyzna głowa rodziny... a kobieta szyja która nadaje głowie właściwy kierunek. Z zachowaniem szacunku, wierności i tych wszystkich staromodnych cech.

Odpowiedzi

(2012-12-17 21:40:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
osobiście nie cierpię tych wojujących feministek, natomiast lubie łagodne ruchy feministyczne, ktore dzialaja dla dobra kobiet, walcza o ich prawa itp. I moim zdaniem kobiety czasem same potrafia psuć swoich mezczyzn. chcą rzadzic w domu, a powinni postawic na partnerstwo lub nawet troszeczke byc w cieniu zeby dac facetowi szanse rozwoju i wykazania sie jako ojciec, mąż , glowa rodziny. Faceci do tego są stworzeni!! ale teraz czesto nie mają jaj...tak sie swiat zmienił....
(2012-12-17 21:42:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
"Zmienia się hierarchia,mężczyzna przestaję poczuwać się do roli jedynego żywiciela rodziny" no i bardzo dobrze,dlaczego mezczyzna ma byc jedynym zywicielem rodziny? Ja sie w roli 50%- towej zywicielki bardzo dobrze czuje, lubie moja prace i nie wyobrazam sobie innego podzialu rol. Chcialabys zyc tak jak kobiety w niektorych krajach np.arabskich? Na temat ruchu feministycznego mam zbyt malo wiedzy zeby sie wypowiadac,jedank jestem pewna ze m.in. dzieki tym kobietom moge np. teraz wykonywac zawod inzyniera. W XIX wieku kobieta mogla byc: zona, kochanka bogatego faceta, guwernantka, prostytutka, szwaczka, praczka,... wiecej nie przychodzi mi do glowy;)
(2012-12-17 21:44:10 - edytowano 2012-12-17 21:45:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Szczerze? nawet kobieta która nosi mega seksowną sukienkę, a swą kobiecością nie emanuje,nie sprawia że jest kobieca,dla mnie to tylko ubiór ciało wyraża więcej... dystynkcja,elokwencja,chód to kwintesencja kobiecości,jak jest męska to nie wiem jaką by super bieliznę czy coś innego założyła nie będzie kobieca,tak a propo spodni:).
Równouprawnienie jest potrzebne ale nie tu w Polsce,tylko w krajach gdzie kobiety traktuje się gorzej niż szmatę do podłogi.
(2012-12-17 21:48:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
badangel87
na szczescie u mnie w zwiazku mój facet to taki "prawdziwy facet " i czuje sie przy nim jak taka kobietka ;) uwielbiam tak sie czuc ;) daleko mi do feminizmu;) lubie byc kobieca i czuc sie kobieta pod kazdym wzgledem.
(2012-12-17 21:49:11) cytuj
"Zmienia się hierarchia,mężczyzna przestaję poczuwać się do roli jedynego żywiciela rodziny" no i bardzo dobrze,dlaczego mezczyzna ma byc jedynym zywicielem rodziny? Ja sie w roli 50%- towej zywicielki bardzo dobrze czuje, lubie moja prace i nie wyobrazam sobie innego podzialu rol. Chcialabys zyc tak jak kobiety w niektorych krajach np.arabskich? Na temat ruchu feministycznego mam zbyt malo wiedzy zeby sie wypowiadac,jedank jestem pewna ze m.in. dzieki tym kobietom moge np. teraz wykonywac zawod inzyniera. W XIX wieku kobieta mogla byc: zona, kochanka bogatego faceta, guwernantka, prostytutka, szwaczka, praczka,... wiecej nie przychodzi mi do glowy;)
Nie jestem za tym ,by kobieta ograniczała się do roli sprzątaczki,matki,kucharki i kochanki, nie udzielając się przy tym społecznie, oraz zawodowo.
Jak najbardziej jestem za edukacją kobiet,ale uważam ,że nie nadają się na wysokie stanowiska. Kobiety mają bardzo emocjonalne podejście do życia, często ich pochopne,histeryczne decyzje w starciu z męskim sprytem jednak przegrywają. W sejmie oraz na stanowiskach dyrektorskich nas kobiet nie widze, i nie chce widziec. Uważam ,że to uwłacza kobiecości, czyniąc nas kobietami z jajem.

Owszem, są kobiety ,które w dzisiejszych czasach można przyjąć ,że zadomowiły się na wyższych stanowiskach i osiągają sukcesy w swojej karierze,i właśnie o tych kobietach mówie w pytaniu zadanym przeze mnie. O kobietach , które zgarnęły męskie atrybuty charakteru wraz z wprowadzeniem spodni na rynek mody.
(2012-12-17 21:49:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Ja to wiem ju od dawna, nie od Korwina, że same kobiety sobie "gotują" taki los. Mężczyznom jest wygodnie a kobiety chodzą sfrustrowane, bo same tego dopięły żeby pracować i być nadal panią domu. Choć jeśli mówimy o skrajnościach, ruchach i feministkach to nie zapominajmy, że i mężczyźni przyjmują różne postawy. Partnerskie związki - bardzo modne ostatnio chociażby - świat wciąż się zmienia.

Moim zdaniem kobieta nadal jest kobietą, tylko spełnia swe ambicje. Mężczyzna nadal jest mężczyzną, tylko zdetronizowanym i w niektórych wypadkach ( tak jak w Baby są jakieś inne) są równie sfrustrowani jak kobiety, bo nie umieją sobie poradzić z tą całą emancypacją.

Choć nie oszukujmy się, wciąż zarabiamy mniej..

(2012-12-17 21:50:01) cytuj
Szczerze? nawet kobieta która nosi mega seksowną sukienkę, a swą kobiecością nie emanuje,nie sprawia że jest kobieca,dla mnie to tylko ubiór ciało wyraża więcej... dystynkcja,elokwencja,chód to kwintesencja kobiecości,jak jest męska to nie wiem jaką by super bieliznę czy coś innego założyła nie będzie kobieca,tak a propo spodni:).
Równouprawnienie jest potrzebne ale nie tu w Polsce,tylko w krajach gdzie kobiety traktuje się gorzej niż szmatę do podłogi.
Kochana, spodnie to była metafora. Ubiór sam w sobie nie robi różnicy, może jedynie zasugerować.
(2012-12-17 21:58:15) cytuj
Ja to wiem ju od dawna, nie od Korwina, że same kobiety sobie "gotują" taki los. Mężczyznom jest wygodnie a kobiety chodzą sfrustrowane, bo same tego dopięły żeby pracować i być nadal panią domu. Choć jeśli mówimy o skrajnościach, ruchach i feministkach to nie zapominajmy, że i mężczyźni przyjmują różne postawy. Partnerskie związki - bardzo modne ostatnio chociażby - świat wciąż się zmienia.

Moim zdaniem kobieta nadal jest kobietą, tylko spełnia swe ambicje. Mężczyzna nadal jest mężczyzną, tylko zdetronizowanym i w niektórych wypadkach ( tak jak w Baby są jakieś inne) są równie sfrustrowani jak kobiety, bo nie umieją sobie poradzić z tą całą emancypacją.

Choć nie oszukujmy się, wciąż zarabiamy mniej..

Tylko dlaczego kobiety chcą być jak mężczyźni, i przywłaszczając sobie ich atrybuty chcą zawojować światem? Dlaczego nie próbują zawojować światem kobiecością, wierząc ,że wciskając się w te przysłowiowe spodnie staną się kimś lepszym...
(2012-12-17 21:58:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
"Zmienia się hierarchia,mężczyzna przestaję poczuwać się do roli jedynego żywiciela rodziny" no i bardzo dobrze,dlaczego mezczyzna ma byc jedynym zywicielem rodziny? Ja sie w roli 50%- towej zywicielki bardzo dobrze czuje, lubie moja prace i nie wyobrazam sobie innego podzialu rol. Chcialabys zyc tak jak kobiety w niektorych krajach np.arabskich? Na temat ruchu feministycznego mam zbyt malo wiedzy zeby sie wypowiadac,jedank jestem pewna ze m.in. dzieki tym kobietom moge np. teraz wykonywac zawod inzyniera. W XIX wieku kobieta mogla byc: zona, kochanka bogatego faceta, guwernantka, prostytutka, szwaczka, praczka,... wiecej nie przychodzi mi do glowy;)
Nie jestem za tym ,by kobieta ograniczała się do roli sprzątaczki,matki,kucharki i kochanki, nie udzielając się przy tym społecznie, oraz zawodowo.
Jak najbardziej jestem za edukacją kobiet,ale uważam ,że nie nadają się na wysokie stanowiska. Kobiety mają bardzo emocjonalne podejście do życia, często ich pochopne,histeryczne decyzje w starciu z męskim sprytem jednak przegrywają. W sejmie oraz na stanowiskach dyrektorskich nas kobiet nie widze, i nie chce widziec. Uważam ,że to uwłacza kobiecości, czyniąc nas kobietami z jajem.

Owszem, są kobiety ,które w dzisiejszych czasach można przyjąć ,że zadomowiły się na wyższych stanowiskach i osiągają sukcesy w swojej karierze,i właśnie o tych kobietach mówie w pytaniu zadanym przeze mnie. O kobietach , które zgarnęły męskie atrybuty charakteru wraz z wprowadzeniem spodni na rynek mody.
A ja jestem za tym zeby kazdy robil to, na co ma ochote do czego czuje powolanie, bez wzgledu na plec. Nie wiem kim Ty jestes z zawodu, ale moze to jakies 100 lat temu bylo rownie kontrowersyjne jak dla Ciebie w tej chwili zawod kobiety- polityka lub dyrektora. Byc moze wlasnie to "emocjonalne" podejscie kobiet do wszystkiego i fakt ze ich coraz wiecej w polityce i na wyzszych stanowiskach choc troche zmieni ten swiat, ale tylko wtedy gdy beda tak dzialac jak dziala kobieta, a nie jak "kobieta w spodniach" czyli kobieta, ktora by chciala byc facetem.
(2012-12-17 21:59:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84
I dobbbrze to ujął , taka prawda. Najpierw chcemy być silne i zaradne a potem piszczymy,że faceci o nas nie dbają,nie kupują kwiatów itp, sami stają sie niezaradni rozmemłani.I jak to ktos powiedział "równouprawnienie kończy sie, jak trzeba wnieść lodówkę na szóste piętro".

Podobne pytania